Data: 2012-04-20 20:43:57
Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 20 Kwi, 18:21, Nemezis <s...@g...com> wrote:
> Ikselka napisał(a):
>
>
>
> > On 20 Kwi, 16:54, Nemezis <s...@g...com> wrote:
> > > Ikselka napisał(a):
>
> > > > On 20 Kwi, 16:16, Nemezis <s...@g...com> wrote:
>
> > > > > Przyszedzł czas na brak dyktatur ,bo
>
> > > > Kochanie, demokracja to DYKTATURA większości.
> > > > Przynajmniej ta demokracja z definicji.
>
> > > > > każdy człowiek
> > > > > pojmuje inaczej świat i należy mu się tolerancja.
>
> > > > Żądam tolerancji dla złodziei, gwałcicieli, pedofili, zoofili,
> > > > wszelkich innych Breivików i odmieńców!
> > > > Oni wszak tylko inaczej pojmują świat! Pozwólmy im na to!
> > > > Hołk!
>
> > > > :-/
>
> > > Brejwik i inne takie zachowania to dyktatury reprezentują
>
> > Tylko odchyły, odchyły. Zaraz tam szumnie "dyktatury".
>
> > > , tolerancja
> > > jest dla każdego do momentu jak nie krzywdzi innych, bo wtenczas mamy
> > > dyktaturę, czyli narzucanie innym zdania i zoofilia to krzywda
> > > zwierząt bo zwierze jest tylko przedmoitem wykorzystywania, więc mam
> > > dyktatora, czyli zboczeńca i idę o zakład że księża też posuwają
> > > zwierzaki, bo oni muszą się narzucać taka jest ta forma, która
> > > nieświadomie ich spycha w gwałcenie innych.
>
> > Nie dam się sprowadzić do rozważań nad występnymi jednostkami. Dawaj o
> > "innym pojmowaniu", a nie odmieńcach.
>
> To ciekawe, bo jak człowiek odlatuje od siebie w abstrakcję, to musi
> ta abstrakcja być wspólna, czuje się bezpiecznie, ale nie dostrzega że
> w takim aspekcie jeden drugiego gwałci jak tego zwierzaka i nawet nie
> pomyśli że ten drugi, ma inne zdanie na ten temat, inaczej widzi
> świat, tylko się go rżnie gdyż mam być wspólny obraz świata, czyli
> jego, ale on nie widzi że jest jego.
> Dobrym przykładem jest
> kolonializm, za który jest opowiedzialna myśl naukowa.
Tylko i wyłącznie myśl ekonomiczna. Jeśli tak można nazwac pospolity
rabunek i wyzysk. Potem w związku z tym polityczna, a naukowa tylko w
ślad za nią.
> Czyli wchodzimy
> i zmieniamy tubylców bo z naszej perspektywy są głupi
Nie, nie dlatego.
Dlatego, że wypadło im żyć na terenach, o które i o których bogactwa
NAM chodzi.
> i w taki sposób
> zniszczono wiele kultur lokalnych na ziemi, bo nie pozwolono ludziom
> żyć w ich kulturze lokalnej, która lepiej przestawała do ich rodzaju
> życia.
Jak wyżej.
> Konsekwencją tego zachowania naukowej
Ekonomicznej. W znaczeniu jak poprzednio.
> myśli jest obecny
> terroryzm, który jest trochę obroną przed dyktatem zafundowanym przez
> zachód.
Tylko "przez zachód"? - se o Czeczenii przypomnij... i o Tybecie.
Ale cóż, na niepodległość trzeba się samemu wybić - jak Polska. Nikt
niepodległości nie daje nikomu w prezencie.
> Europa wytworzyła za pomocą postmodernizmu ochronę kultur
> lokalnych, ale jest bardzo za późno.
A jaką tam ochronę... Powiedz mi np, jak Europa "chroni/ła" np
Basków?
I co na to ETA? //tiaa, wiem, zakończyłą walkę w ub. roku, tylko jak i
dlaczego...
:->
|