Data: 2010-03-25 08:01:29
Temat: Re: Homoseksualizm w Kościele Katolickim. (Tylko dla myślących, spienieni proszeni na słoneczko)
Od: zażółcony <z...@m...on.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
news:hoeg0g$t7p$1@news.task.gda.pl...
>> Dopóki się z tym nie obnosi. Obnoszenie się z wrzodem syfilitycznym nie
>> jest
>> bynajmniej rzecza mądrą, należy to zachować dla siebie i sobie podobnych.
>
> Ciekawe- sam mu pisałem podobnie- także o kontaktach hetero- analnych i
> oralnych, na które pod żadnym pozorem np nie chciały się zgodzić
> buddyjskie prostytutki w Wietnamie- ale nie za bardzo mi uwierzył
> chyba:-). No cóż- Redi ma chyba dość ogólnikowe pojęcie o buddyzmie...
Wpadacie chłopaki w jakieś totalne skrajności IMHO. Zróbcie prosty
eksperyment:
jest cała ogromna masa stron buddyjskich w Polskim internecie - oraz jest z
pewnością
nie mniejsza ilość stron chrześcijańskich.
Zapuście googla i poszukajcie, gdzie jest wiecej tekstów na temat
homoseksualizmu,
seksu oralnego, masturbacji.
Pokażcie mi chociaż jedną stronę buddyjską, która by określała
homoseksualizm
jako czyn niewłaściwy w sensie ogólnym, jako wybór drogi na życie. Pokażcie
mi chociaż
jednego nauczyciela buddyjskiego, który prowadzi nauki w stylu "jak się
wyleczyć
z homoseksualizmu"
Być może, podkreślam _być może_ znajdą się jakieś wzmianki o tym, że
niektórych
specjalistycznych praktyk/medytacji nie da się za bardzo łączyć z aktywnym
homoseksualizmem - bo powiedzmy, nie pasuje to do modeli energetycznych ciał
lub są inne tego typu _przeciwwskazania techniczne w szczególnych
przypadkach_.
W ogólności jednak - nikogo zupełnie to nie obchodzi, co robisz w domu.
Im 'wyższa droga' - tym mniej restrykcji. Praktyki buddyjskie nie stawiają
wymogów dot. orientacji seksualnej - przynajmniej nie te, które znam.
A znam mniej więcej, co piszczy w Ningmapie, u Olego czy w Bon.
Dodam, że w buddyzmie tybetańskim funkcjonują opowieści o mistrzach,
którzy w czasie swojego życia kilkakrotnie zmieniali płeć. Więc o co chodzi,
chłopaki, o co chodzi ? ;))) Że się brzydzicie ?
|