Data: 2005-02-10 18:58:15
Temat: Re: I co ja mam o tym myśleć?
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> ... Kulkowe zagrywki...
> to krótkodystansowy kredyt na cało_żyćne cierpienia i udręki.
Przesadziles.
Wszystko jest kwestia proporcji.
Trudno nauczyc sie geografii z ksiazki do fizyki... itd.
Jednostka plytka i uboga psycho-mentalnie nie potrzebuje
poszukiwan coraz bardziej skomplikowanych, doskonalszych
'modeli' rzeczywistosci, lecz w pelni zadowoli sie, a nawet
"zachwyci", czyms w rodzaju modeli 'miszcza' S, alle...
potrzebuje przy tym czegos jeszcze.
Czego?
Wyobraz sobie prymitywnego jelopa otoczonego przez jednostki
znacznie bardziej od niego zaawansowane psycho-mentalnie - czy
ktos taki nie bedzie wykazywal 1) otwartosci, 2) poszukujac
przy tym okazji do odnajdywania: przejawow akceptacji dla
swoich uogolnionych odwzorowan mechanizmow interakcji
miedzyosobniczej?
Po co jest mu to potrzebne?
Chodzi oczywiscie o _zewnetrzna_ legitymizacje wlasnego bytu.
Pozostawiam otwarta kwestie czy taka potrzeba uciekania sie
do prob podpierania ego para-autorytetami zewnetrznymi wynika
z koniecznosci czy tylko z fantazji i czy jest przejawem
rzeczywistych walorow wysoko rozwinietych zdolnosci spolecznych... :)
choc nie bede sciemniac, ze nie smiem bardzo watpic. ;)
--
Czarek
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
|