Data: 2005-02-11 13:01:23
Temat: Re: I co ja mam o tym myśleć?
Od: "... MAX :\)" <a...@p...not.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Przem w news:cuhr8b$2ma3$1@mamut1.aster.pl...
/.../
Wprawdzie gaworzysz z Autorem ;)), niemniej i ja, na boku coś tu
znajdę gwoli uzupełnienia. Nawiasem mówiąc dobrze Cię widzieć
w lepszej formie...;). W końcu "nie święci garnki lepią"...;))).
> Otóż ewolucja, nie ma celu samego w sobie - za to potrafi
> nieźle optymalizować różnorakie zalezności.
Zupełnie przypadkowo - jak ślepy, bezcelowy i bezrozumny zegarmistrz.
W sumie to tylko obserwacja, a nie żadne satysfakcjonujące wyjaśnienie
zagadki ;).
> Przy czym z naszego punktu
> widzenia, czujemy się czasem oszukani, że np. wredna ewolucja nie dała nam
> skrzydeł byśmy mogli latać jak ptaki. Śmiem twierdzić, że brak skrzydeł u
> ludzi jest skałdnikiem jakiejś zalezności. Inaczej mówiąc - niueumiejętność
> fruwania jest na dzień dzisiejszy stanem optymalnym.
Tak stawiając sprawę - pokazujesz ją (widzisz ją) z "d.." strony....
Cokolwiek, kiedykolwiek widzimy (patrząc na stan faktyczny) jest i zawsze było
stanem optymalnym z "punktu widzenia" ewolucji. Kłopot człowieka polega
na tym, ze uzurpuje on sobie (w swej masie) prawo do określania optimum
wg własnych kryteriów i wyobrażeń. Nie ma to nic wspólnego z "zamiarami"
ewolucji - w tym procesami optymalizowania rzeczywistości.
> I teraz. Twoje twierdenie o genach w opakowaniu. Jak rozumiem nie jest aż
> tak bezpośrednie jak brzmi ?:) Czlowiek czy też ludź, jako mechanizm
> biologiczny doskonale poradziłby sobie bez jakiejkolwiek świadomości. Myślę,
> że nie byłoby problemu, aby ewolucja przebiegła w ten sposób, by człowiek
> był nieświadomy niczym bakteria czy inny pantofelek.
A co stoi na przeszkodzie, abyś w tej chwili WCZUŁ SIĘ w postać bakterii
czy pantofelka? Zrób to!!
Człowiek, nie nazywałby się człowiekiem, gdyby ewolucja nie doprowadziła
go do stanu w jakim egzystuje.
> Jeśli sprowadzamy
> ludzką egzystencję :) do tak przyziemnych spraw jak przeżycie, kopulacja dla
> podtrzymania gatunku i inne pierdoły - to obdarzenie nas świadomością przez
> naturę, byłoby z jej strony krokiem cokolwiek głupim. No bo kto lubi
> komplikować sobie życie ? :)
Znów krążysz wokół czegoś ludzkiego, co na siłę wkładasz w ręce natury.
Ewolucja nie ma na celu (gdyz nie ma W OGÓLE celu) obdarzania kogokolwiek
czy czegokolwiek, czymkolwiek. A w szczególności, nie ma takich bzdurnych
zamiarów (gdyż zamiarów nie ma W OGÓLE), jak komplikowanie sobie życia ;)))
No ale wiemy, ze Ty lubisz komplikowac sobie zycie ...
w malinnikach....
;)
> Wszechmądra nieświadomość, nie dość że ma na
> głowie problemy z przekazywaniem i udoskonalaniem genów, musi na dodatek
> użerać sie ze świadomością swojego nosiciela :)
To nie tak Przem!! :)) To nie tak...
maliniarzu ;)
> Do czego więc cała ta świadomośc jest nam potrzebna ?
Zakładasz więc, ze ewolucja, celowo (w jakiejś potrzebie) wyposażyła nas
w świadomość. Muszę Cię zmartwić - nic takiego nie miało miejsca ;)))
> Przecierz z biologicznego punktu widzenia -
> jaki proponujesz - zupełnie do niczego :) Trzebaby zadać jakies niegłupie
> pytanie w tym momencie :) Jakie są skutki uboczne tego, że posiadamy
> świadomość ? Ano takie, że zupełnie "wbrew naturze" potrafimy latać przy
> pomocy samolotów naprzykład. Jakie jeszcze ? Naprzykład takie, że potrafimy
> przy pomocy jednego czerwonego guziczka obrócić całą ludzkość w to z czego
> powstała :) I teraz zadam baaaaardzo głupie pytanie :) Kto powiedział, że
> ewolucja sama w sobie nie może ewoluować ?
Bardzo mądre i rzeczowe pytanie. Powiedz teraz co to jest ewolucja.
Nie jakim algorytmem się posługuje, tylko CO TO JEST?
> Przecież jesto to mechanizm - który "niechcący" optymalizuje świat.
> Co jest bardziej optymalne:
> wykształcanie przez miliony lat skrzydeł u człowieka, czy może wykształcenie
> u niego świadomości, dzięki której na przestrzeni 100 lat nauczy się latać
> bez używania skrzydeł ? :)
I tak jak pierwsze zdanie jest poprawne, tak drugie jest z gruntu błędne,
gdyz znów zakładasz nieświadomie, iż ewolucja posiada jakikolwiek cel.
Niczego takiego nie ma.
A juz w szczególnosci nie ma czegoś takiego, jak dbałość ewolucji o człowieka
(żeby mu sie lepiej latało).
> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.
>
;)
pozdrawiaki
... MAX :)
--
"Ludzie tacy jak my, wierzący w fizykę, wiedzą, ze różnica miedzy
przeszłością, teraźniejszością i przyszłością jest tylko uparcie obecną
iluzją." - Albert Einstein
|