Data: 2005-02-13 23:05:36
Temat: Re: I co ja mam o tym myśleć?
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Przemysław Dębski; <cuohea$aat$1@news.onet.pl> :
>
> Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:cuobk6$n6m$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > Zły przykład. Tak na marginesie - moja wypowiedź była uproszczeniem,
> > więc jeżeli chcesz uderzyć w uproszczenie, to masz małe szanse na
> > przekonanie mnie. ;)
>
> Alez w którym momencie uderzam w Twoje uproszczenie ?
To był czas przyszły - żebyś zbytnio nie marnował czasu - i znów wyszło
nie tak jak trzeba. ;)
[...]
> > Z punktu widzenia ludzkiego mózgu już się stało --> muzyka wywołała
> > efekt, a wyskoczenie kota z szafy ten efekt tylko "podbiło".
>
> Weź sobie jakąs ścieżkę dzwiękową z horroru i zobacz, czy od samej muzyki
> będziesz miał jakies emocje poza doznaniami estetycznymi. Weź sobie puść ten
> sam horror z wyłaczonym dzwiękiem, za to z napisami - dobranoc :)
> To co widzisz naprowadza Cię na konkret - to co słyszysz prowokuje emocje
> podkładane pod koknkret. Jedno bez drugiego nie wywoła efektu.
Doznia estetyczne - to tak teraz nazywa się "emocje" [niepokój] nie
dające się zwerbalizować? Nie wiedziałem. ;) Na nic mnie nie naprowadza
- po prostu wywołuje niepokój niezależnie od "kota wyskakującego z
szafy", czyli niepokój już jest. Ty dopisujesz do tego humanistyczną
racjonalizcję pt. człowiek jest zdenerowany [odczuwa niepokój] bo
przeczuwa/wie, że coś się stanie, tymczasem on odczuwa tylko i wyłącznie
niepokój wywołany muzyką - reszta jest racjonalizacją post factum [choć
liczoną w sekundach].
Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny - Warszawa
http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=403101
|