Data: 2008-05-23 12:50:42
Temat: Re: INTRYGANCI (sprawa Fra)
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet pisze:
> Rozumiem twoją postawę: jesteś zorientowana na obfite popełnianie
> błędów (takie są konsekwencją twojej "filozofii") i wybaczanie sobie
> (z konieczności) tych błędów. No super...
A jaka jest Twoja filozofia? Unikanie błędów? To z kolei prowadzi do
pognębiania siebie za ewentualne błędy popełnione, zgorzknienia,
nienawiści do świata i siebie samego albo do kompletnej inercji. Czyż
nie tak?
> ... tylko że to nie jest dla mnie argument przemawiający za "wyłączaniem
> mózgu". No chyba żartujesz.
> Sorry. :)
Sorry, ale nie wiem, o co Ci chodzi z tym wyłączaniem mózgu. W mojej
filozofii mózg pracuje cały czas. :-)
> Rozwody - czy to nie jest przypadkiem _bardzo_często_ wynik właśnie
> tej filozoffi, która cię tak jakoś niesamowicie "zachwyca"?
>
Niekoniecznie muszą być, o ile nie są koniecznością. Ja nie uważam, że
rozwód jest czymś złym sam w sobie - i to jest właśnie zderzenie naszych
różnych filozofii. :-)
Pozdrawiam
Ewa
|