Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.onet.pl!newsgat
e.onet.pl!niusy.onet.pl
From: E...@b...pl
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Ich dwoje + kolega
Date: 27 Dec 2002 17:41:51 +0100
Organization: Onet.pl SA
Lines: 57
Message-ID: <6...@n...onet.pl>
References: <2...@N...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 1041007311 16340 192.168.240.245 (27 Dec 2002 16:41:51 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 27 Dec 2002 16:41:51 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 192.168.6.77, 213.180.130.14
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 5.5; Windows NT 5.0)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:175473
Ukryj nagłówki
> Pyzol pisze w news:k%GO9.171207$Qr.4215265@news3.calgary.shaw.ca
>
> > Jakie masz gwarancje,ze tak sie nie stanie?
> > Mozesz je dac dubberowi?
>
> A kiedy je będzie miał? Tylko wtedy, kiedy będzie spędzał z
> dziewczyną 24h na dobę. Gwarancją w związku jest zaufanie.
Daga - oprocz tego co nazywasz zaufaniem to warstwe nizej masz zrozumienie....
>
> > Pamietaj,ze na szali lezy nie byle co - cudze uczucia, perspektywa wspolnego
> > zycia, chec wspolnego budowania.
>
> Wspólnego życia z kimś, kto idzie do łóżka z przyjacielem tylko
> dlatego, że akurat znaleźli się sami na działce?? Dziękuję....
> Jeśli komuś nie ufam (słusznie czy nie), to jak z nim budować
> związek? A jak mam się przekonać, czy mogę mu ufać? Sama
> napisałaś, że doświadczenie... więc pozwólmy temu związkowi
> zdobyć to doświadczenie...
W jaki sposob chcesz by bylo zdobywane?
>
> > Ze nie wspomne juz o szacunku dla samego
> > siebie w wypadku, gdyby "cos sie stalo".
>
> Wtedy problem z szacunkiem do siebie będzie miała ta dziewczyna -
> bo ktoś jej zaufał, a ona zaufanie zawiodła. Nie Dubber. Dubbera
> to może bardzo zaboleć, ale on szacunku do siebie nie straci.
> Straciłby wiążąc się z kimś, komu nie ufa...
>
> > Powiedziec potem "Coz, nie wyszlo"-
> > oczywiscie, nic innego nie pozostanie.
>
> A jaką masz gwarancję, że wyjdzie, jeśli ona nie pojedzie?
>
> > P.S. Czy ta twoja kolezanka, co to miala ochote i powstrzymala sie ze
> > wzgledu na lojalnosc wobecu kochanego, wejdzie jeszcze raz w sytuacje,gdzie
> > ta tzw. pokusa moze sie powtorzyc? Spytaj ja i napisz co powiedziala.
> > Jestem ciekawa.
>
> A skąd ona ma wiedzieć, kiedy taka sytuacja się wydarzy? Nie
> przewidzisz tego. Tamte sytuacje powtarzały się cyklicznie - w
> bibliotece, w której pisała pracę. I nie mogła iść do innej.
> Każdego dnia spotykała tam tego kogoś. Idąc tam mogła się
> domyślić, że być może go zastanie. I co z tego? Żeby coś się
> wydarzyło, musieliby obydwoje tak zdecydować. Nie zdecydowali.
Imo patrzysz na uklad jakby byl idealny, wymagajac "myslenia" zawsze i
wszedzie... naprawde uwazasz to za realne?
Pozdrawiam serdecznie, Eryk
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|