Data: 2009-01-24 00:52:59
Temat: Re: Ikselka antyteza prawdziwej kobiety (BYLO: Re: fajnie tak sie przypierdolić do ikselki?)
Od: tren R <t...@n...sieciowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> Dnia Sat, 24 Jan 2009 01:46:14 +0100, michal napisał(a):
>
>> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości:
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Znaczy się, to nie był sklep, erotumanie?
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> skup. się wreszcie marzyciulu
>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Straciłam już orientację, czy Wy się lubicie, czy wręcz
>>>>>>>>>>>>>>>>>>> przeciwnie...
>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Bierzcie czasem pod uwagę biednych skołowanych
>>>>>>>>>>>>>>>>>>> czytających.
>>>>>>>>>>>>>>>>>> Tren nie potrafi mnie nie kochać. A mnie trudno jest go
>>>>>>>>>>>>>>>>>> odrzucić.
>>>>>>>>>>>>>>>>> i niechaj bóg wzmacnia nasze słabości
>>>>>>>>>>>>>>>> Amen, cokolwiek miałeś na myśli.
>>>>>>>>>>>>>>> No nie wiem, czy wzmocnienie słabości to pozytyw. To tak,
>>>>>>>>>>>>>>> jak
>>>>>>>>>>>>>>> powiększenie
>>>>>>>>>>>>>>> długów.
>>>>>>>>>>>>>> Dług wdzięczności to pozytyw.
>>>>>>>>>>>>> Nikt nie lubi mieć wielu długów, zwłaszcza! długów
>>>>>>>>>>>>> wdzięczności.
>>>>>>>>>>>> Widocznie nikt Ci życia nie dał.
>>>>>>>>>>> Zycie od rodziców to nie dług - ponieważ im się go nie zwraca,
>>>>>>>>>>> lecz
>>>>>>>>>>> własnym
>>>>>>>>>>> dzieciom przekazuje.
>>>>>>>>>> Jestem wdzięczny swoim rodzicom, że przyszedłem na świat.
>>>>>>>>> Twoja sprawa, że musisz miec długi wdzięczności wobec ludzi (tu:
>>>>>>>>> rodziców).
>>>>>>>>> To wynika ze światopoglądu.
>>>>>>>>> Ja byłam darem dla moich rodziców. To oni byli wdzięczni, że mnie
>>>>>>>>> mieli
>>>>>>>>> od
>>>>>>>>> Boga. Choć nie byli praktykujący w wierze.
>>>>>>>>> I moje dzieci są dla mnie darem. To ja jestem wdzięczna, że je
>>>>>>>>> mam.
>>>>>>>>> I tak będzie w naszej rodzinie do końca świata, a może o jeden
>>>>>>>>> dzień
>>>>>>>>> dłużej, bo nie powołujemy na świat dzieci po to, aby musiały być
>>>>>>>>> nam
>>>>>>>>> za
>>>>>>>>> coś
>>>>>>>>> wdzięczne.
>>>>>>>> Wcale nie musisz się tłumaczyć. Chyba wszyscy tu na grupie o tym
>>>>>>>> już
>>>>>>>> wiedzą.
>>>>>>> Nie tłumaczę się, lecz Tobie :-)
>>>>>> Mnie wystarczy: "nie zgadzam się". :)
>>>>> Mnie nie: jak ktoś nie rozumie oczywistości, to mam JESZCZE zwyczaj
>>>>> tłumaczyć.
>>>> Ok.
>>> Ale to jedyny mój nauczycielski zwyczaj - to zostaje, jak umiejętność
>>> jazdy
>>> na rowerze, nie sposób się tego pozbyć. Mam cierpliwość, jak widzisz,
>>> dlatego KFy na mnie też nie działają, jak widzę :-)
>> Trener! Zrób coś! Ikselka się do mnie przyczepiła! =:o
>
> Czemu Tren? Sam se zrób - KFa nie masz?
> :-D
bo my się kochamy
--
"Nie uderzaj, jeśli to możliwe. Lecz jeśli bijesz, nigdy nie bij
miękko". Roosevelt
|