Data: 2002-11-21 05:37:39
Temat: Re: Ja w sprawie samobojstwa
Od: "Nobody" <n...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Pyzol" <p...@s...ca> napisał w wiadomości
news:9PTC9.849303$v53.31693625@news3.calgary.shaw.ca
...
>
> "Greg"
>
> > Wlasnie sobie pomyslalem - nie chcesz zyc dla siebie, zyj dla innych.
>
> Troche to nielogiczne. Samobojstwo jest, w sumie afirmacja skrajnego
> egoizmu- to tak troche jakby pocieszac garbatego, ze INNI maja proste
> dzieci, ze pozwole sobie na luzna parafraze.
Czystym egozimem jest zmuszanie czlwoeika do zycia wbrew jego woli
wykorzystujac chociazby wspomniany juz w innym poscie szantaz emocjonalny.
Zawsze mozna powiedzec ze jak ktos bardzo chce umrzec to moze sie rzucic pod
pociag.
A co z tymi co juz nie maja sil lub sa sparalizowani.
A zreszta nasze spoleczenstwo zmierza w kierunku scislych specjalizacji i
jezeli nie musze umiec wytapaic stali (i tego robic) aby chociazby jezdzic
samochodem bo robia to wyspecjalizowane jednostki spoleczne (fabryki ) to
naturalna koleja rzeczy jest specjalizacja i wykorzystanie fachowych sil w
pomocy przy popelnienieniu samobojstwa.
Niech to kosztuje , niech bedzie trudno osiagalne prawnie ale niech beda
punkty eutanazji gdzie bede mogl umrzec bez bolu nie rzucajac sie pod pociag
czy tez bez brania trutek na szczury i konania w wielodniowych mekach.
Odwrocilas pojecie egoizmu bez problemu szntazujac tym pojeciem kazdego
ewentualnego samobojce.
> Kaska
>
Pozdrawiam
Nobody
http://www.strony.wp.pl/wp/nobody55
|