Data: 2010-09-10 08:13:25
Temat: Re: Jak? Co? Dlaczego?
Od: zażółcony <z...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Magdulińska" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4c896505$0$22804$65785112@news.neostrada.pl...
> Jak sobie poradzić, gdy najbardziej ukochana osoba na świecie wbija nóż
> prosto w serce?
> Jak zwalczyć ból i cierpienie, gdy ukochana osoba rani słowami, które są
> podłym oszczerstwem?
> Co zrobić, kiedy życie przestaje już mieć sens?
> Dlaczego to wszystko tak strasznie boli i ile jeszcze można wylać łez?
Pozwolić sobie na to, by ta osoba nie była 'najbardziej ukochana'.
Bo, powiedzmy sobie szczerze, Pani M, ile to już czasu tkwimy w tym
schemacie ?
Czasem wrzód trza ciąć, raz a zdecydowanie.
Jest coś wysoko toksycznego w relacji o której mówisz i nie da się
przerzucic całej winy na drugą stronę. Tkwisz w toksycznej relacji
także 'z własnej woli' (którą prawdopodobnie postrzegasz jako
mus, a nie wolę). Masz Ty w ogóle jakichś innych krewnych poza tą jedną
'ukochaną a śmiertelnie toksyczną' osobą ? W takich sytuacjach powinnaś
dostać wsparcie z zewnątrz. Powinien wejść w to wszystko ktoś, kto
naprawdę ma Twoje dobro na uwadze i rozpirzyć to wszystko w drzazgi.
Cobyś mogła poustawiać sprawy od nowa.
Ale czy Ty tego chcesz, czy po prostu nauczyłaś się już tak
funkcjonować od 'od policzka do kolejnego noża w plecy' ?
|