Data: 2007-04-11 09:22:52
Temat: Re: Jak mówić żeby zachęcić a nie zniechęcić
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Gocha napisał(a):
> Oj bardzo aktywnie, mam czasami wrażenie, że to ja ich edukuje i, że
> gdybym nie pracowała mogłabym ich indywidualnie kształcić.
Wiesz co, ja tak miałam ze starszą córka, z tą różnicą, że ona jednak
była dość mocna. Po przejsciu do 4 klasy jak reka odjął, trafiła na
nauczycieli, którzy ją uczyli.
Może rozważ zmianę klasy dla chłopaków, może zmiana nauczyciela pomoże?
U młodszego syna bylłchłopiec, który nijak nie mógł się dogadać z ich
panią, matka przeniosła go do równoległej klasy i też pomogło ( fakt, w
zerówce to było, u nas dzieci mają farta i od zerówki do 3. klasy idą
razem)
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
|