Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!mimuw.edu.pl!news.mimuw.edu.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.p
l!not-for-mail
From: "Mada Sz." <m...@s...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Jak mozna pomoc; Czy mozna pomoc???
Date: Fri, 22 Nov 2002 13:38:12 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 29
Message-ID: <arl8c9$idl$1@news.tpi.pl>
References: <arfb6a$sh4$1@news.tpi.pl> <6...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: 212.244.73.177
X-Trace: news.tpi.pl 1037968585 18869 212.244.73.177 (22 Nov 2002 12:36:25 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 22 Nov 2002 12:36:25 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4807.1700
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4807.1700
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:169760
Ukryj nagłówki
Użytkownik <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:6dad.00000cc7.3dde1927@newsgate.onet.pl...
>
> Jest zupełnie fatalnym pomysłem taki pomysł, że jeśli ktoś
> powiedzmy źle się zachowuje wobec ciebie, to twoja wina.
> A wygląda mi na to, że ten pomysł dręczy sporo osób. O ile
> możnwsz sobie wyobrazić, że ktoś może zachować się wobec ciebie
> lepiej to ona faktycznie może zachować się lepiej, nic go nie
> zmusza (w szczególności nic w tobie, tak jak na przykład nic
> w zranionym pisklęciu które człapie po ulicy nie zmusza
> gościa aby je rozdeptał) aby zachowywać się źle wobec ciebie
> za wyjątkiem jego sukinsynowatej natury. Tak więc proponuję
> odrzucić ten pomysł. opinia.
>
> ghost
Czyli co, jak ktoś jest zły to będzie się fatalnie do mnie odnosił
niezaleznie od tego, co zrobię ?
A jeśli ktoś nie jest zły - to czy nie jestem odpowiedzialna za to, że
pozwolę mu na mniejszą lub większą swobodę w odniesieniu do mnie, tzn. jeśli
nie nauczę dziecka, że pewne rzeczy wolno, a innych nie, to skąd ma się
nauczyć szacunku do mamy ? Albo dlaczego widzę, że ktoś dla jednej osoby
jest miły (chętnie coś zrobi), a dla mnie nie jest (tzn nie zrobi albo zrobi
marudząc), jeśli to nie kwestia tego, jak go sobie "wychowałam" ?
Mada Sz.
|