Data: 2002-11-22 12:38:12
Temat: Re: Jak mozna pomoc; Czy mozna pomoc???
Od: "Mada Sz." <m...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:6dad.00000cc7.3dde1927@newsgate.onet.pl...
>
> Jest zupełnie fatalnym pomysłem taki pomysł, że jeśli ktoś
> powiedzmy źle się zachowuje wobec ciebie, to twoja wina.
> A wygląda mi na to, że ten pomysł dręczy sporo osób. O ile
> możnwsz sobie wyobrazić, że ktoś może zachować się wobec ciebie
> lepiej to ona faktycznie może zachować się lepiej, nic go nie
> zmusza (w szczególności nic w tobie, tak jak na przykład nic
> w zranionym pisklęciu które człapie po ulicy nie zmusza
> gościa aby je rozdeptał) aby zachowywać się źle wobec ciebie
> za wyjątkiem jego sukinsynowatej natury. Tak więc proponuję
> odrzucić ten pomysł. opinia.
>
> ghost
Czyli co, jak ktoś jest zły to będzie się fatalnie do mnie odnosił
niezaleznie od tego, co zrobię ?
A jeśli ktoś nie jest zły - to czy nie jestem odpowiedzialna za to, że
pozwolę mu na mniejszą lub większą swobodę w odniesieniu do mnie, tzn. jeśli
nie nauczę dziecka, że pewne rzeczy wolno, a innych nie, to skąd ma się
nauczyć szacunku do mamy ? Albo dlaczego widzę, że ktoś dla jednej osoby
jest miły (chętnie coś zrobi), a dla mnie nie jest (tzn nie zrobi albo zrobi
marudząc), jeśli to nie kwestia tego, jak go sobie "wychowałam" ?
Mada Sz.
|