Data: 2002-11-25 12:17:33
Temat: Re: Jak mozna pomoc; Czy mozna pomoc???
Od: t...@p...onet.pl
Pokaż wszystkie nagłówki
> <t...@p...onet.pl> napisał:
>
> > > Według mnie geniuszu nie można się nauczyć, nawet od supergeniuszy.
> > > Jest to wrodzona cecha umysłu, którą można oczywiście rozwinąć w
> >
> > nie sądzę, uważam, że pan np. mógłby stać się geniuszem gdyby pan
> > odpowiednio dużo zrozumiał
>
>
> Tu mnie zaciekawiłeś! Zauważyłem właśnie błysk geniuszu w Twojej
> wypowiedzi. Kilka słów, a jaka głębia interpretacji! Ale jeszcze więcej
> pytań ciśnie się na usta...
>
> Zatem oceniłeś, że nie jestem geniuszem. Czy na podstawie naszej tutaj
> dyskusji, czy również innych moich wypowiedzi na grupie 'psp'? Jeśli
> to pierwsze, to musiałbym Ci naprawdę pogratulować, bo z kilku czyichś
> wypowiedzi tak (dok)ładnie zdiagnozować aktualny stan czyjegoś umysłu
> to faktycznie mógłby tylko geniusz. Niemniej są dla mnie jakieś szanse.
> Muszę tylko odpowiednio dużo zrozumieć. Rozumiem, że podstawowym
> warunkiem jest dogłębne zrozumienie Twoich wypowiedzi. Dobrze to
> rozumiem? Nadal mam szansę zostać geniuszem?
>
> ;-))) Z wypiekami na twarzy czekam na dalsze wskazówki!
>
> --
> Sławek
Ja zaś niedawno zauważyłem pewną dysproporcję między powiedzmy
lekkim przytykiem, albo w ogóle brakiem przytyku a mocą
cierpienia by tak powiedzieć jakie może on wywołać w drugiej
osobie, na przykład we mnie.
Tylko, że jest to znowu prawdopodobnie rodzaj oszustwa
jakiemu ulegamy - ta druga osoba nie przykłada do tego
aż takiej mocy jak nam się wydaje. Strach i oszustwo to
chyba kluczowe słowa dla psychologii.
Oceniłem, że nie jest pan geniuszem po wypowiedziach
z tego wątku. Ma pan szanse zostać geniuszem.
ghost
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|