Data: 2002-11-25 20:49:33
Temat: Re: Jak mozna pomoc; Czy mozna pomoc???
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=>
Pokaż wszystkie nagłówki
Tak sie zastanawiam nieco, bo porazil mnie 'bezkres kategoryzmu'
w wypowiedziach i wymyslilem cos chyba odpowiedniego na komentarz,
byc moze przydatny, choc pewnie nie dla Ciebie Amnesiacu, wiec prosze
nie traktuj ponizszego zbyt osobiscie.
Amnesiac:
> A co, w takim razie, "stanowi o genialności kogokolwiek",
> jeśli nie opinia innych?
Wiec wezmy tu tych geniuszy ktorzy dokonali zywota i 'stali sie'
geniuszami kiedy juz niczego nie dokonywali, bo ich nie bylo. :)
Czyli co? ktos se zyje-zyje-zyje, potem go zakopuja a potem ciach
i nagle _staje_sie_ geniuszem, bo ludzie tak orzekli...
Hmmm... czy tylko ja mam wrazenie ze powyzsze ujecie wprowadza
jakis chaos (wrecz: burdel) pojeciowy dot. wlasciwosci jaka bez
watpienia jest dar geniuszu czlowieka?
> Dość naiwne sformułowanie tego "kogoś". Któż bowiem rozstrzyga
> co jest "bardziej prawdziwe", jeśli nie opinia innych ludzi, hę?
OK, potraktujmy powyzsze serio, a co? :)
Wiec... prawdziwosc czy nieprawdziwosc to ogolnie cechy informacji
w kontekscie do rzeczywistosci (stanu faktycznego).
Z zaprezentowanego niesmialo ujecia wynika natomiast ze sa to cechy
opinii ludzkich, a wiec reasumujac mielibysmy wprost ze opinie ludzkie
kreuja rzeczywistosc (stan faktyczny) badz odwrotnie...
a poniewaz wiadomym jest iz ogolnie ani ludzie nie stanowia siedliska
dla Prawdy (a wiec opinie ludzi nie moga posiadac ah-hok wlasciwosci
prawdziwosci, tzn opinie->informacje), ani opinie nie maja mocy kreuowania
rzeczywistosci...
wiec w sumie mamy klops-klops... :)
no chyba ze ktos chce jeszcze ratowac ~prawdziwosc tez z rozmachem
zakladajacego niesmiale blefy Amnesiaca. Chce ktos? ;)
Czarek
|