Data: 2004-10-14 21:58:03
Temat: Re: Jak oduczyć męża?
Od: "Kaszycha" <k...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marzena" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:slrncmt9jv.atf.marzenka-nospam@rotfl.linux.krak
ow.pl...
Cześć- jednego jestem pewna po przeczytaniu Twojego postu. Zrób wszystko aby
nie odebrać sobie radości i energii, która wynika ze wspólnych planów. To
jest coś wspaniałego. Nie pozwól nikomu wmówić sobie, że cos jest niemożliwe
czy głupie- bo póki Ty i Twój mąż w to wierzycie to jest jak najbardziej
możliwe.
Słuchaj wszystkich, rozważaj słowa, podziękuj za troskę ( bo podejrzewam ,
że to wynika z troski)- ale rób swoje.
Świat się zmienia. Nasi rodzice pomimo najlepszych intencji nie rozumieją
pewnych rzeczy i mechanizmów, które dla nas sa codziennością. Kierują się
swoim doświadczeniem, ale ono już nieco nieaktualne.
Sprawa polega głównie na tym aby nie doprowadzić do wielkich problemów z
małej sprawy.
Dogaduj się z mężem, zróbcie sobie swój kod na pokazanie, ze macie w nosie
krytykę. Weźcie to na humor.
Ja swego czasu zasłynęłam z powiedzenia " No cieszę się bardzo, że mamie się
nasz pomysł nie spodobał. Jakby się spodobał to, kurcze na bank katastrofa."
Pierwsze się wkurzyła a potem śmiała.
Powodzenia
Kaśka
|