Data: 2003-10-25 12:10:55
Temat: Re: Jak poranna mgła...
Od: Paul <h...@a...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Fri, 24 Oct 2003 11:23:59 +0200, "Joanna_Maria"
<j...@g...pl_wytnij> wrote:
>A czy Ty jestes gotowy wzi?ć odpowiedzialnosc za WSZYSTKIE JUTRA będ?ce nie
>rozwiazywaniem problemow, ale uciekaniem w kanaly farmakologii...?
Nic mi do Jutra tej kobiety. Cokolwiek bym nie napisal, to i tak bede
dla niej tylko elektroniczna mysla ktora zapomni sie po odejsciu od
ekranu.
Co do lekow - to nigdy nie bralem i chyba bym nigdy nie bral, jednak
jakis czas temu KOMUS udalo sie MNIE przekonac, ze dla niektorych
ludzi jest to dobre wyjscie. Jak mnie przekonano? Dosyc latwo -
farmakologia faktycznie - tu racja - nie rozwiaze dlugookresowych
problemow, ale da RADOSC i ODWAGE do ich rozwiazania.
|