Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Flyer <f...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Jak przetlumaczyc cos Ojcu...
Date: Sat, 04 May 2002 02:23:30 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 24
Message-ID: <3...@p...onet.pl>
References: <m...@4...com>
NNTP-Posting-Host: qg235.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 7bit
X-Trace: news.tpi.pl 1020472454 29264 217.99.16.235 (4 May 2002 00:34:14 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 4 May 2002 00:34:14 +0000 (UTC)
X-Accept-Language: pl
X-Mailer: Mozilla 4.77 [en] (Win95; U)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:135832
Ukryj nagłówki
Saanale wrote:
>
> Powiedzial, ze dopiero
> po pewnej rodzinnej uroczystosci, do ktorej jeszcze sporo czasu,
> pojdzie tam, a teraz chce miec jeszcze nadzieje, ze to nic
> powaznego...
Mozecie wlaczyc sie czynnie w wizyte ojca u lekarza, ale jawnie.
Oczywiscie musicie o tym rozmawiac, ale tez w pewien sposob kontrolowac
go, uniemozliwiac wycofanie z raz zajetych pozycji. Wizyta tez moze sie
stac forma wspolnej rodzinnej "wycieczki", gdzie bedzie ona (wizyta)
tylko przystankiem w "wycieczce".
Ogolnie wydaje mi sie, ze nalezy stworzyc wrazenie, ze wizyta u lekarza
jest czyms standardowym i oczekiwanym przez otoczenie (w tym wypadku
przez was) i niekonczacym jego planow zyciowych. Nie nalezy zbytnio
przenosic swojego zdenerwowania na ojca, bo to moze spotegowac jego
opor. On w tej chwili jest przekonany, ze zna (zla) prawde i nie chce
jej potwierdzic/ boi sie. W zwiazku z tym koncentracja na chorobie (nie
jest to tozsame z wizyta) nic nie da - bardziej da koncentracja na
stworzeniu wrazenia, ze wizyta ma potwierdzic stan zdrowia/zdrowie i
temu wlasnie sluzy - "Wy nie chcecie sie dowiedziec jak bardzo ojciec
jest chory, ale jak bardzo jest zdrowy".
Flyer
|