Data: 2012-06-17 20:22:08
Temat: Re: Jak się nazywa...
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 17 Jun 2012 22:20:25 +0200, Paulinka napisał(a):
> W dniu 2012-06-16 11:16, Ikselka pisze:
>> Dnia Sat, 16 Jun 2012 00:17:03 +0200, Paulinka napisał(a):
>>
>>> W dniu 2012-06-14 22:44, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Thu, 14 Jun 2012 21:52:27 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> W dniu 2012-06-14 21:39, Ikselka pisze:
>>>>>> ...delikatny sos z owoców, zagęszczony pektynami? Ma on konsystencję
>>>>>> półpłynną, taki jakby kisiel, ale na pewno nie jest z maką ziemniaczaną,
>>>>>> tylko z pektynami. Coś dokłądnie takiego, jak owocowy sos w zestawie z
>>>>>> jogurtem "Fantazja". Istnieje fachowa nazwa tego sosu, ale mi uciekła. Ktoś
>>>>>> zna
>>>>>
>>>>> Po co Ci fachowa nazwa, skoro i tak będzie już Twój? Ikselski i
>>>>> niepowtarzalny 333-)))
>>>>
>>>> Tak? - a dzięki, dobry pomysł.
>>>> :->>>>
>>>
>>> Mama tak robi wiśnie. Jak się z nią zobaczę, to wypytam o przepis.
>>> A jutro się widzę z bratem, to zapytam o jego pomysł na frużelinę.
>>
>> Dzięki, tyle żeby żadnej tam żelatyny czy skrobi nie było. Czyli - nihil
>> novi raczej nie wymyśli...
>>
> No nie wymyślił - kupują gotową :)
Pewnie z żelatyną i/albo skrobią, ble.
> Ale, ale zapytam drugiego brata, bo ten to wykształcony
> ciastkarz-cukiernik w dodatku pasjonat naturalnych rozwiązań, więc może
> coś podpowie. Z mamą się nie widziałam niestety.
OK, to czekam na wypowiedź Autorytetu :-)
--
XL
|