Data: 2002-04-07 10:07:58
Temat: Re: Jak sięzachować?
Od: a...@s...pl (AK Trans)
Pokaż wszystkie nagłówki
----- Original Message -----
From: Little Dorrit <z...@c...pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Sunday, April 07, 2002 1:06 AM
Subject: Re: Jak sięzachować?
>
> Użytkownik "koryntianin" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:02e601c1dda7$51c7a580$c3b5573e@default...
> > > From: Little Dorrit
> > > Czy jest dla Ciebie niewyobrażalne, że nawet ze związku erotycznego
> można
> > > przejść w towarzyski czy przyjacielski? Łóżko się skończyło,
> >
> > Chodzi właśnie o to, że łóżko się nie skończyło a poprzedni związek nie
> > przeszedł w towarzyski. Tak ja to odebrałem a autor postu nie
zaprzeczał.
>
>
> Wobec tego poczekamy na wyjaśnienia autora, bo "chodzenie ze sobą" nie
musi
> być równoznaczne z seksem, a już na pewno z miłością :).
> >
> > > więc b. partnerowi należy dać ordynarnego kopa w dupę żeby następnego
> kandydata do pieprzenia nie spłoszyć??? Ludzie mają się rozejść jak obcy
lub
> wrogowie, bo miłość się skończyła?
>
> >
> > Tu chodzi o coś zupełnie innego - o to, że nowemu "kandydatowi"
dziewczyna
> > nie powiedziała,
>
>
> Kandydatowi na kogo? Na razie jest to przecież tylko kolega.
>
>
> że nadal jest w związku z poprzednim. Powiedziała, że
> > nikogo nie ma. Chodzi o oszustwo.
>
>
> E, tam zaraz oszustwo. Drobna nieścisłość.
>
> >
> > > ot "była w związku", "spotyka się ze mną
> > > i z tamtym". Więc ja się pytam - co jest złego w spotykaniu się???
>
> >
> > "Hubert" widział w tym coś złego.
>
>
> To nie znaczy, że to obiektywnie coś złego. Ja uważam, że on jest
> staroświecki i ma dosć infantylne wyobrażenia na temat wszelkich kontaktów
z
> płcią odmienną. "Chodzenie ze sobą" utożsamia z wiernością, wyłącznością,
> izolacją, sobkostwem. Jest w swoich wymaganiach egoistyczny i małostkowy.
> Wypisz, wymaluj - mój zdewociały dziadek. A przecież to mlody chłopak;
> przerażające!
>
> Dziewczyna, o której pisał też, skoro
> > postanowiła to zataić.
>
>
> Pewnie wyczuła dulszczyznę :).
> >
> > > Dlaczego z góry zakładasz, że ta dziewczyna nie jest tego warta?
> >
> > Bo kłamie.
>
>
> Każdy kłamie.
> Dorrit
> >
> > koryntianin
Wiecie co, ja mam wrażenie, że w tej dyskusji zapomnieliście o jednym. Nawet
jeśli oni spotykają się na koleżeńskiej tylko stopie, to nie znaczy, że nie
muszą być ze sobą szczerzy. W końcu w jakimś celu się spotykają, nawiązując
nową znajomość można mieć nadzieję, że w przyszłości może będzie się razem,
bo z jakiegoś powodu druga strona nam się podoba, jeśli na tym etapie ktoś
wysyła mylne sygnały, twierdząc, że jest sam, a tak naprawdę nie zakończył
jeszcze poprzedniego związku, to druga strona ma prawo czuć się oszukana
chyba?
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
|