Data: 2001-09-02 11:43:13
Temat: Re: Jak to jest z pieczarkami
Od: <w...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Witam wszystkich.
> Zaskoczony jestem generalna miloscia do pieczarek w kraju w ktorym istnieje
> tyle rodzajow grzybow ze i ksiegi o nich by pisac. A tu tylko pieczarki i
> pieczareczki : w paskach czy kostkach. Osobiscie unikam ich poniewaz maja
> malo smaku a trawic ich latwo nie mozna z powodu ponoc poteznej zawartosci
> amoniaku (???) Uzywam ich tylko z powodu czysto estetycznego : te malutkie
> glowki sa ladne na talerzu i nie rozgotowuja sie chyba nigdy.
> No wiec, jak to wlasciwie jest z pieczarkami? Mowilo sie kiedys ze ten bialy
> grzybek najlepiej rosnie w ... piwnicy i dokumentnej ciemnosci.
> Czyzby istniala inna "prawdziwa" rasa pieczarek po za ta z piwnicznej izby?
> Mowie o takich ktore bezczelnie rosly by np w lesie?
>
> --
> Amicalement Paul Urstein
>
> Sa takie ,ktore "bezczelnie" rosna, choc raczej nie w lesie. Spotyka sie je
np. na ląkach gdzie pasą się krowy i odpowiednio nawożą teren. Kiedys rosly na
starym wojskowym poligonie kolo osiedla Morena w Gdansku, spotyka sie je takze w
parczku sasiadujacym z akademia medyczna. Jednym slowem w roznych miejscach ale
raczej nie w samym lesie. Te pieczarki nieco sie roznia od tradycyjnych i jest
ich, zdaje sie, pare odmian, np. pieczarka polna. Proponuje zajrzec do
przyzwoitego atlasu grzybów-sa tam informacje...
Pozdrawiam
Wok
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|