Pan Pszemol napisał:

>>>>> Odnoszę się do tego konkretnego plusa i coś tam doceniam, wic doceń.
>>>>> Nie jara mnie 8 marca, bo święto kobiet to ja mam przynajmniej od
>>>>> 35 lat przez 365 dni w roku. I za największy plus u Mężczyzny uważam
>>>>> własnie to, tzn kiedy jego kobieta może o sobie coś takiego (jak ja
>>>>> mówię) powiedzieć po ...latach pożycia :-)
>>>>
>>>> A Twój stary też ma święto chłopa 365 dni w roku?
>>>
>>> No coś Ty?!
>>> Skoro ona ma święto 365/rok to jej chłop ma przejebane 365/rok :)
>>
>> W poprzedni wtorek miał chłopisko trochę luziku. Tak dał przy tym swojej
>> babie popalić, że ta do dzisiaj odreagowuje to 'na newsach' i nie może
>> się pozbierać.
>
> Coś mi umknęło? Dawno nie czytałem Pudelka... ;-)

Wystarczy zajrzeć do kalendarza. No, akurat w poniedziałek, nie we wtorek
było to Nieświęto -- ja nie zajrzałem, a rano słabo mi się myśli.

Jarek

--
Rok -- trochę więcej niż trzysta
numerów codziennych gazet
Rok -- więcej niż jedna czterdziesta
tego co jeszcze się zdarzy