« poprzedni wątek | następny wątek » |
171. Data: 2016-03-11 12:56:57
Temat: Re: Jak usmażyć amerykańskiego steka"krys" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:56e26ec7$0$22830$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Przebijam, a co - rocznic ślubu też nie świętujemy!
>>> Urodzin też nie!
>>
>> :-)))
>> XL ma codziennie rocznice ślubu... 366 dni w roku przestępnym!
>
> Zdradzę Ci tajemnicę. Ja też mam.
> Ale nie muszę ani siebie, ani nikogo o tym przekonywać słowotokiem.
Z pewnym grupowiczem nie bardzo jest jak rozmawiać poważnie... ale
Ty jesteś w miarę rozsądnym człowiekiem więc zapytam Cię po ludzku:
co właściwie faktycznie rozumiesz przez to, że masz codziennie rocznicę
ślubu?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
172. Data: 2016-03-11 13:18:32
Temat: Re: Jak usmażyć amerykańskiego stekaPszemol wrote:
> "krys" <k...@p...onet.pl> wrote in message
> news:56e26ec7$0$22830$65785112@news.neostrada.pl...
>>>> Przebijam, a co - rocznic ślubu też nie świętujemy!
>>>> Urodzin też nie!
>>>
>>> :-)))
>>> XL ma codziennie rocznice ślubu... 366 dni w roku przestępnym!
>>
>> Zdradzę Ci tajemnicę. Ja też mam.
>> Ale nie muszę ani siebie, ani nikogo o tym przekonywać słowotokiem.
>
> Z pewnym grupowiczem nie bardzo jest jak rozmawiać poważnie... ale
> Ty jesteś w miarę rozsądnym człowiekiem więc zapytam Cię po ludzku:
> co właściwie faktycznie rozumiesz przez to, że masz codziennie rocznicę
> ślubu?
Powioem w krótkich słowach: codziennie cieszę się, że ćwierć wieku temu
dokonałam właściwego wyboru, dlatego nie muszę sobie co roku przypominać
daty sformalizowania tego faktu. Nie muszę też wywlekać na publiczne fora
dowodów na to, że tak jest, ani nikomu niczego udowadniać.
Takie osobiste świętowanie.
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
173. Data: 2016-03-11 13:25:22
Temat: Re: Jak usmażyć amerykańskiego stekaW dniu 11.03.2016 o 13:18, krys pisze:
> Powioem w krótkich słowach: codziennie cieszę się, że ćwierć wieku
> temu dokonałam właściwego wyboru, dlatego nie muszę sobie co roku
> przypominać daty sformalizowania tego faktu. Nie muszę też wywlekać na
> publiczne fora dowodów na to, że tak jest, ani nikomu niczego udowadniać.
No i "nie szuka poklasku, nie unosi się pychą", jak stoi w Piśmie.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
174. Data: 2016-03-11 13:40:47
Temat: Re: Jak usmażyć amerykańskiego steka"FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
news:56e2b92a$0$22832$65785112@news.neostrada.pl...
> W dniu 11.03.2016 o 13:18, krys pisze:
>> Powioem w krótkich słowach: codziennie cieszę się, że ćwierć wieku temu
>> dokonałam właściwego wyboru, dlatego nie muszę sobie co roku przypominać
>> daty sformalizowania tego faktu. Nie muszę też wywlekać na publiczne fora
>> dowodów na to, że tak jest, ani nikomu niczego udowadniać.
>
> No i "nie szuka poklasku, nie unosi się pychą", jak stoi w Piśmie.
No fajowo, ale ja tam nie widzę "codziennie mam rocznicę ślubu". Sorry.
Abstrahując od wywlekania na publiczne fora jest jednak różnica
pomiędzy codziennym, nawet miłym i cieszącym Cię życiem z rocznicami,
urodzinami, imieninami, świętami a codziennym, miłym i cieszącym Cię
życiem bez żadnych świąt, bez celebrowania, bez rocznic... Czy zgoda?
I chyba osoby które mówią "rocznicę ślubu mam codziennie bo mnie mąż
kocha, szanuje i miło jest nam razem codziennie" wyobrażają sobie
alternatywę chyba jako taką że w innych domach jest codziennie niemiło,
codziennie awantury, ciągnięcie za włosy po korytarzu a raz w roku
jest "rocznica ślubu" i jest czas aby siniaki wygoić... przecież to nie tak.
Można się kochać, szanować, uprzyjemniać sobie w drobny sposób
życie codziennie a jednak na rocznicę ślubu ZORGANIZOWAĆ celowo
*i z premedytacją* coś specjalnego, coś NIECODZIENNEGO właśnie.
Czy ktoś szczerze, bez kitowania i bałamucenia się odpisze?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
175. Data: 2016-03-11 13:54:29
Temat: Re: Jak usmażyć amerykańskiego stekaPszemol wrote:
> "FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
> news:56e2b92a$0$22832$65785112@news.neostrada.pl...
>> W dniu 11.03.2016 o 13:18, krys pisze:
>>> Powioem w krótkich słowach: codziennie cieszę się, że ćwierć wieku temu
>>> dokonałam właściwego wyboru, dlatego nie muszę sobie co roku przypominać
>>> daty sformalizowania tego faktu. Nie muszę też wywlekać na publiczne
>>> fora dowodów na to, że tak jest, ani nikomu niczego udowadniać.
>>
>> No i "nie szuka poklasku, nie unosi się pychą", jak stoi w Piśmie.
>
> No fajowo, ale ja tam nie widzę "codziennie mam rocznicę ślubu". Sorry.
> Abstrahując od wywlekania na publiczne fora jest jednak różnica
> pomiędzy codziennym, nawet miłym i cieszącym Cię życiem z rocznicami,
> urodzinami, imieninami, świętami a codziennym, miłym i cieszącym Cię
> życiem bez żadnych świąt, bez celebrowania, bez rocznic... Czy zgoda?
A to już zależy od usposobienia i tego, co kto lubi, zgoda?
>
> I chyba osoby które mówią "rocznicę ślubu mam codziennie bo mnie mąż
> kocha, szanuje i miło jest nam razem codziennie" wyobrażają sobie
> alternatywę chyba jako taką że w innych domach jest codziennie niemiło,
> codziennie awantury, ciągnięcie za włosy po korytarzu a raz w roku
> jest "rocznica ślubu" i jest czas aby siniaki wygoić... przecież to nie
> tak.
To jest Twoje wyobrażenie o tym, co sobie kto inny wyobraża.
> Można się kochać, szanować, uprzyjemniać sobie w drobny sposób
> życie codziennie a jednak na rocznicę ślubu ZORGANIZOWAĆ celowo
> *i z premedytacją* coś specjalnego, coś NIECODZIENNEGO właśnie.
Każdemu wedle potrzeb.
My jesteśmy parą introwertyków, więc mamy tak, że do niczego nam
niecodzienne imprezy nie są potrzebne, ze szczególnym uwzględnieniem
urodzin, od jakiegoś czasu;-)
>
> Czy ktoś szczerze, bez kitowania i bałamucenia się odpisze?
Ludzie som różne i majom różne potrzeby, nie ma jednego przepisu na
obowiązujący standard świętowania tego czy tamtego.
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
176. Data: 2016-03-11 14:12:03
Temat: Re: Jak usmażyć amerykańskiego steka"krys" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:56e2c006$0$661$65785112@news.neostrada.pl...
> A to już zależy od usposobienia i tego, co kto lubi, zgoda?
[...]
> Każdemu wedle potrzeb.
> My jesteśmy parą introwertyków, więc mamy tak, że do niczego nam
> niecodzienne imprezy nie są potrzebne, ze szczególnym uwzględnieniem
> urodzin, od jakiegoś czasu;-)
I wszystko w porządku...
Ale czemu wtedy nie napiszesz że "a my nie obchodzimy świąt,
urodzin i rocznic i jest nam z tym dobrze bo tak lubimy" zamiast
pisać że "rocznicę mam codziennie"? Czy czujesz się pod presją
aby świętować i rocznicować? Dlatego napisanie uczciwie że
codziennego życia nie przerywacie świętowaniem nie wchodzi w grę? :-)
>> Czy ktoś szczerze, bez kitowania i bałamucenia się odpisze?
>
> Ludzie som różne i majom różne potrzeby, nie ma jednego przepisu
> na obowiązujący standard świętowania tego czy tamtego.
I dlatego nie rozumiem skąd tezy o tym, że "świętujemy codziennie" :-)
To trochę tak jakby ktoś nie rozumiał znaczenia słowa "świętujemy"...
Czy gdyby codziennie u Ciebie był tort lub choinka i barszcz z uszkami
to nie wyszłoby Ci to bokiem? Takie rzeczy cieszą, bo są raz w roku :-)))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
177. Data: 2016-03-11 15:24:19
Temat: Re: Jak usmażyć amerykańskiego stekaW dniu 11.03.2016 o 13:40, Pszemol pisze:
> "FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
> news:56e2b92a$0$22832$65785112@news.neostrada.pl...
>> W dniu 11.03.2016 o 13:18, krys pisze:
>>> Powioem w krótkich słowach: codziennie cieszę się, że ćwierć wieku
>>> temu dokonałam właściwego wyboru, dlatego nie muszę sobie co roku
>>> przypominać daty sformalizowania tego faktu. Nie muszę też wywlekać
>>> na publiczne fora dowodów na to, że tak jest, ani nikomu niczego
>>> udowadniać.
>>
>> No i "nie szuka poklasku, nie unosi się pychą", jak stoi w Piśmie.
>
> No fajowo, ale ja tam nie widzę "codziennie mam rocznicę ślubu". Sorry.
> Abstrahując od wywlekania na publiczne fora jest jednak różnica
> pomiędzy codziennym, nawet miłym i cieszącym Cię życiem z rocznicami,
> urodzinami, imieninami, świętami a codziennym, miłym i cieszącym Cię
> życiem bez żadnych świąt, bez celebrowania, bez rocznic... Czy zgoda?
To nie do mnie pytanie. Ja nie mam rocznicy ślubu codziennie.
My świętujemy sobie wtedy, kiedy mamy na to ochotę i okoliczności sprzyjają.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
178. Data: 2016-03-11 15:24:54
Temat: Re: Jak usmażyć amerykańskiego stekaW dniu 11.03.2016 o 13:54, krys pisze:
> My jesteśmy parą introwertyków, więc mamy tak, że do niczego nam
> niecodzienne imprezy nie są potrzebne, ze szczególnym uwzględnieniem
> urodzin, od jakiegoś czasu;-)
O to to! :)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
179. Data: 2016-03-11 15:26:52
Temat: Re: Jak usmażyć amerykańskiego stekaPszemol wrote:
> "krys" <k...@p...onet.pl> wrote in message
> news:56e2c006$0$661$65785112@news.neostrada.pl...
>> A to już zależy od usposobienia i tego, co kto lubi, zgoda?
> [...]
>> Każdemu wedle potrzeb.
>> My jesteśmy parą introwertyków, więc mamy tak, że do niczego nam
>> niecodzienne imprezy nie są potrzebne, ze szczególnym uwzględnieniem
>> urodzin, od jakiegoś czasu;-)
>
> I wszystko w porządku...
> Ale czemu wtedy nie napiszesz że "a my nie obchodzimy świąt,
> urodzin i rocznic i jest nam z tym dobrze bo tak lubimy" zamiast
> pisać że "rocznicę mam codziennie"?
Bo nie piszę pod dyktando.
> Czy czujesz się pod presją
> aby świętować i rocznicować? Dlatego napisanie uczciwie że
> codziennego życia nie przerywacie świętowaniem nie wchodzi w grę? :-)
Nie widze różnicy między codziennym zyciem a świętowaniem.
Bardzo ci to przeszkadza, że aż tak wałkujesz i zarzucasz nieuczciwość??
>
>>> Czy ktoś szczerze, bez kitowania i bałamucenia się odpisze?
>>
>> Ludzie som różne i majom różne potrzeby, nie ma jednego przepisu
>> na obowiązujący standard świętowania tego czy tamtego.
>
> I dlatego nie rozumiem skąd tezy o tym, że "świętujemy codziennie" :-)
> To trochę tak jakby ktoś nie rozumiał znaczenia słowa "świętujemy"...
Przyjmij do wiadomości, że każdy świętuje tak, jak sobie
zasłuży/chce/moze/lubi, niepotrzebne skreślić.
Ja jestem optymistką, więc sobie święto urządzam co dzień.
Bo mam się z czego cieszyć.
> Czy gdyby codziennie u Ciebie był tort lub choinka i barszcz z uszkami
> to nie wyszłoby Ci to bokiem? Takie rzeczy cieszą, bo są raz w roku :-)))
Pewnie się zdziwisz, ale oprócz barszczu z uszkami, nic z w/w mnie nie
"cieszy". Tortów nie lubię, choinki i kwiaty wolę w naturalnym środowisku.
A imprezy, czyli "świętowanie" mam w zwyczaju obchodzić spontanicznie, kiedy
mam ochotę i kiedy uda się zgrać w czasie "współświętujcych".
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
180. Data: 2016-03-11 16:08:11
Temat: Re: Jak usmażyć amerykańskiego stekaFEniks <x...@p...fm> wrote:
> W dniu 11.03.2016 o 13:40, Pszemol pisze:
>> "FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
>> news:56e2b92a$0$22832$65785112@news.neostrada.pl...
>>> W dniu 11.03.2016 o 13:18, krys pisze:
>>>> Powioem w krótkich słowach: codziennie cieszę się, że ćwierć wieku
>>>> temu dokonałam właściwego wyboru, dlatego nie muszę sobie co roku
>>>> przypominać daty sformalizowania tego faktu. Nie muszę też wywlekać
>>>> na publiczne fora dowodów na to, że tak jest, ani nikomu niczego
>>>> udowadniać.
>>>
>>> No i "nie szuka poklasku, nie unosi się pychą", jak stoi w Piśmie.
>>
>> No fajowo, ale ja tam nie widzę "codziennie mam rocznicę ślubu". Sorry.
>> Abstrahując od wywlekania na publiczne fora jest jednak różnica
>> pomiędzy codziennym, nawet miłym i cieszącym Cię życiem z rocznicami,
>> urodzinami, imieninami, świętami a codziennym, miłym i cieszącym Cię
>> życiem bez żadnych świąt, bez celebrowania, bez rocznic... Czy zgoda?
>
> To nie do mnie pytanie. Ja nie mam rocznicy ślubu codziennie.
> My świętujemy sobie wtedy, kiedy mamy na to ochotę i okoliczności sprzyjają.
Fajnie, że możecie sobie pozwolić na świętowanie bez okazji :-)
Nie każdy ma ten luksus...
Ja na ten przykład nie mam takich zarobków aby się móc pyknąć parę razy w
roku do Japonii pozwiedzać czy Filipin ponurkować, więc jakaś okrągła
rocznica ślubu czy podzielne przez ćwierć wieku urodziny mogłyby pełnić u
mnie rolę fajnego pretekstu do takiego "poszalenia" sobie :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |