Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Re: Jak usmażyć amerykańskiego steka

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Jak usmażyć amerykańskiego steka

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 329


« poprzedni wątek następny wątek »

181. Data: 2016-03-11 16:12:20

Temat: Re: Jak usmażyć amerykańskiego steka
Od: Pszemol <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

krys <k...@p...onet.pl> wrote:
> Pszemol wrote:
>
>> "krys" <k...@p...onet.pl> wrote in message
>> news:56e2c006$0$661$65785112@news.neostrada.pl...
>>> A to już zależy od usposobienia i tego, co kto lubi, zgoda?
>> [...]
>>> Każdemu wedle potrzeb.
>>> My jesteśmy parą introwertyków, więc mamy tak, że do niczego nam
>>> niecodzienne imprezy nie są potrzebne, ze szczególnym uwzględnieniem
>>> urodzin, od jakiegoś czasu;-)
>>
>> I wszystko w porządku...
>> Ale czemu wtedy nie napiszesz że "a my nie obchodzimy świąt,
>> urodzin i rocznic i jest nam z tym dobrze bo tak lubimy" zamiast
>> pisać że "rocznicę mam codziennie"?
>
> Bo nie piszę pod dyktando.
>
>> Czy czujesz się pod presją
>> aby świętować i rocznicować? Dlatego napisanie uczciwie że
>> codziennego życia nie przerywacie świętowaniem nie wchodzi w grę? :-)
>
> Nie widze różnicy między codziennym zyciem a świętowaniem.
> Bardzo ci to przeszkadza, że aż tak wałkujesz i zarzucasz nieuczciwość??

Przeszkadza mi pretensjonalność.

Świętować, obchodzić uroczyście jest zaprzeczeniem codzienności, z
definicji.

Jak ktoś napisze że świętuje codziennie to jest to conajmniej dziwne.

>>>> Czy ktoś szczerze, bez kitowania i bałamucenia się odpisze?
>>>
>>> Ludzie som różne i majom różne potrzeby, nie ma jednego przepisu
>>> na obowiązujący standard świętowania tego czy tamtego.
>>
>> I dlatego nie rozumiem skąd tezy o tym, że "świętujemy codziennie" :-)
>> To trochę tak jakby ktoś nie rozumiał znaczenia słowa "świętujemy"...
>
> Przyjmij do wiadomości, że każdy świętuje tak, jak sobie
> zasłuży/chce/moze/lubi, niepotrzebne skreślić.
> Ja jestem optymistką, więc sobie święto urządzam co dzień.
> Bo mam się z czego cieszyć.

Najeżyłaś się, całkiem niepotrzebnie...
Ja Ci przecież nie zarzucam że źle świętujesz - nic mi do tego.

Ja tylko zauważyłem, po tym co sama napisałaś, że *nie* świętujesz i jest
Ci z tym dobrze. Nie widzę w tym niczego ani dziwnego ani tym bardziej, nic
godnego potępienia :-)

>> Czy gdyby codziennie u Ciebie był tort lub choinka i barszcz z uszkami
>> to nie wyszłoby Ci to bokiem? Takie rzeczy cieszą, bo są raz w roku :-)))
>
> Pewnie się zdziwisz, ale oprócz barszczu z uszkami, nic z w/w mnie nie
> "cieszy". Tortów nie lubię, choinki i kwiaty wolę w naturalnym środowisku.
> A imprezy, czyli "świętowanie" mam w zwyczaju obchodzić spontanicznie, kiedy
> mam ochotę i kiedy uda się zgrać w czasie "współświętujcych".

Czyli nie codziennie, prawda?
I mniej więcej o to mi właśnie chodziło... :-)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


182. Data: 2016-03-11 16:26:56

Temat: Re: Jak usmażyć amerykańskiego steka
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pszemol wrote:

> krys <k...@p...onet.pl> wrote:
>> Pszemol wrote:
>>
>>> "krys" <k...@p...onet.pl> wrote in message
>>> news:56e2c006$0$661$65785112@news.neostrada.pl...
>>>> A to już zależy od usposobienia i tego, co kto lubi, zgoda?
>>> [...]
>>>> Każdemu wedle potrzeb.
>>>> My jesteśmy parą introwertyków, więc mamy tak, że do niczego nam
>>>> niecodzienne imprezy nie są potrzebne, ze szczególnym uwzględnieniem
>>>> urodzin, od jakiegoś czasu;-)
>>>
>>> I wszystko w porządku...
>>> Ale czemu wtedy nie napiszesz że "a my nie obchodzimy świąt,
>>> urodzin i rocznic i jest nam z tym dobrze bo tak lubimy" zamiast
>>> pisać że "rocznicę mam codziennie"?
>>
>> Bo nie piszę pod dyktando.
>>
>>> Czy czujesz się pod presją
>>> aby świętować i rocznicować? Dlatego napisanie uczciwie że
>>> codziennego życia nie przerywacie świętowaniem nie wchodzi w grę? :-)
>>
>> Nie widze różnicy między codziennym zyciem a świętowaniem.
>> Bardzo ci to przeszkadza, że aż tak wałkujesz i zarzucasz nieuczciwość??
>
> Przeszkadza mi pretensjonalność.

To Twój problem.
>
> Świętować, obchodzić uroczyście jest zaprzeczeniem codzienności, z
> definicji.

Że też Ciebie nie razi samo słowo "świętować".
Teraz podaj definicję "obchodzic uroczyście".

> Jak ktoś napisze że świętuje codziennie to jest to conajmniej dziwne.

Dla Ciebie być może.

>
>>>>> Czy ktoś szczerze, bez kitowania i bałamucenia się odpisze?
>>>>
>>>> Ludzie som różne i majom różne potrzeby, nie ma jednego przepisu
>>>> na obowiązujący standard świętowania tego czy tamtego.
>>>
>>> I dlatego nie rozumiem skąd tezy o tym, że "świętujemy codziennie" :-)
>>> To trochę tak jakby ktoś nie rozumiał znaczenia słowa "świętujemy"...
>>
>> Przyjmij do wiadomości, że każdy świętuje tak, jak sobie
>> zasłuży/chce/moze/lubi, niepotrzebne skreślić.
>> Ja jestem optymistką, więc sobie święto urządzam co dzień.
>> Bo mam się z czego cieszyć.
>
> Najeżyłaś się, całkiem niepotrzebnie...

Nie wiesz, co piszesz. Nie chciałbyś mnie poznać najeżonej;-P

> Ja Ci przecież nie zarzucam że źle świętujesz - nic mi do tego.

Na pewno przejęłabym się. A potem w płacz i na kajak.


> Ja tylko zauważyłem, po tym co sama napisałaś, że *nie* świętujesz i jest
> Ci z tym dobrze. Nie widzę w tym niczego ani dziwnego ani tym bardziej,
> nic godnego potępienia :-)

Nie napisałam, ze nie świetuję, tylko że "też świetuję* codziennie" w
odpowiedzi na prztyczek w kierunku XL.

* a że na swój sposób...
>
>>> Czy gdyby codziennie u Ciebie był tort lub choinka i barszcz z uszkami
>>> to nie wyszłoby Ci to bokiem? Takie rzeczy cieszą, bo są raz w roku
>>> :-)))
>>
>> Pewnie się zdziwisz, ale oprócz barszczu z uszkami, nic z w/w mnie nie
>> "cieszy". Tortów nie lubię, choinki i kwiaty wolę w naturalnym
>> środowisku. A imprezy, czyli "świętowanie" mam w zwyczaju obchodzić
>> spontanicznie, kiedy mam ochotę i kiedy uda się zgrać w czasie
>> "współświętujcych".
>
> Czyli nie codziennie, prawda?

Imprezy nie, świętowanie - tak:->

To po prostu inna kateegoria.
--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


183. Data: 2016-03-11 16:48:41

Temat: Re: Jak usmażyć amerykańskiego steka
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 11.03.2016 o 16:08, Pszemol pisze:
> FEniks <x...@p...fm> wrote:
>> To nie do mnie pytanie. Ja nie mam rocznicy ślubu codziennie.
>> My świętujemy sobie wtedy, kiedy mamy na to ochotę i okoliczności sprzyjają.
> Fajnie, że możecie sobie pozwolić na świętowanie bez okazji :-)
> Nie każdy ma ten luksus...
>
> Ja na ten przykład nie mam takich zarobków aby się móc pyknąć parę razy w
> roku do Japonii pozwiedzać czy Filipin ponurkować, więc jakaś okrągła
> rocznica ślubu czy podzielne przez ćwierć wieku urodziny mogłyby pełnić u
> mnie rolę fajnego pretekstu do takiego "poszalenia" sobie :-)
>

Nooo, jeśli ktoś ma takie potrzeby, to niestety ale musi czekać na
specjalną okazję. ;)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


184. Data: 2016-03-11 17:32:08

Temat: Re: Jak usmażyć amerykańskiego steka
Od: Pszemol <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

krys <k...@p...onet.pl> wrote:
> Pszemol wrote:
>
>> krys <k...@p...onet.pl> wrote:
>>> Pszemol wrote:
>>
>> Przeszkadza mi pretensjonalność.
>
> To Twój problem.
>>
>> Świętować, obchodzić uroczyście jest zaprzeczeniem codzienności, z
>> definicji.
>
> Że też Ciebie nie razi samo słowo "świętować".
> Teraz podaj definicję "obchodzic uroczyście".

Proszę bardzo:
https://pl.m.wiktionary.org/wiki/obchodzić

Czy naprawdę zlewa Ci się znaczeniowo "uczcić jakąś rocznicę, radosne
wydarzenie, sukces" z codziennością, przewidywalnością?

Już któryś z grupowiczów podsumował wypowiedź XL jako "proza życia, jak u
nas wszystkich". I to jest właśnie świetnie, jeśli ta proza życia Cię bawi,
zadowala i cieszy.
Ale nie nazywajmy tego codziennym świętowaniem, bo brzmi to
pretensjonalnie.

Nikt Ci oczywiście nie każe zachowywac się schematycznie, np kupować
wielkiego tortu i zapraszać 57 osób na swoje urodziny. Jeśli lubisz
świętować urodziny inaczej to przecież fajnie, jeśli NIE ŚWIĘTUJESZ urodzin
wcale to też fajnie, ale nie próbuj mi wmawiać, że urodziny świętujesz
codziennie, bo to jest jakieś nieporozumienie :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


185. Data: 2016-03-11 17:42:11

Temat: Re: Jak usmażyć amerykańskiego steka
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pszemol wrote:

> krys <k...@p...onet.pl> wrote:
>> Pszemol wrote:
>>
>>> krys <k...@p...onet.pl> wrote:
>>>> Pszemol wrote:
>>>
>>> Przeszkadza mi pretensjonalność.
>>
>> To Twój problem.
>>>
>>> Świętować, obchodzić uroczyście jest zaprzeczeniem codzienności, z
>>> definicji.
>>
>> Że też Ciebie nie razi samo słowo "świętować".
>> Teraz podaj definicję "obchodzic uroczyście".
>
> Proszę bardzo:
> https://pl.m.wiktionary.org/wiki/obchodzić
>
> Czy naprawdę zlewa Ci się znaczeniowo "uczcić jakąś rocznicę, radosne
> wydarzenie, sukces" z codziennością, przewidywalnością?

Ja nigdzie nie pisałam "świetować uroczyście". Pisałam "świętować".
I mnie się to nie kłóci.
>
> Już któryś z grupowiczów podsumował wypowiedź XL jako "proza życia, jak u
> nas wszystkich". I to jest właśnie świetnie, jeśli ta proza życia Cię
> bawi, zadowala i cieszy.
> Ale nie nazywajmy tego codziennym świętowaniem, bo brzmi to
> pretensjonalnie.

Wiesz co? Ja Tobie nie zabraniam widzieć szklanki do połowy pustej.
To przyjmij do wiadomości, że ja wolę widzieć świat tak, jak Polyanna.
I w związku z tym będę sobie pretensjonalnie codziennie świętować.
>
> Nikt Ci oczywiście nie każe zachowywac się schematycznie, np kupować
> wielkiego tortu i zapraszać 57 osób na swoje urodziny. Jeśli lubisz
> świętować urodziny inaczej to przecież fajnie, jeśli NIE ŚWIĘTUJESZ
> urodzin wcale to też fajnie, ale nie próbuj mi wmawiać, że urodziny
> świętujesz codziennie, bo to jest jakieś nieporozumienie :-)

Nie rozmawialiśmy o urodzinach, tylko o rocznicach ślubu.
Ale zdradź mi tajemnicę, po co miałabym Ci cokolwiek starać się wmawiać?
Pytałeś, to cierpliwie odpowiadam:-)

--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


186. Data: 2016-03-11 17:53:09

Temat: Re: Jak usmażyć amerykańskiego steka
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 9 Mar 2016 06:14:00 -0600, Pszemol napisał(a):

> byłem "chory" (czytaj: na nartach w Kanadzie)

Szybki Bill jesteś - podróż i "nartowanie" w jakieś dwa dni, gdy cię nie
było.... 3-]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


187. Data: 2016-03-11 17:54:10

Temat: Re: Jak usmażyć amerykańskiego steka
Od: Pszemol <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

krys <k...@p...onet.pl> wrote:
> Pszemol wrote:
>
>> krys <k...@p...onet.pl> wrote:
>>> Pszemol wrote:
>>>
>>>> krys <k...@p...onet.pl> wrote:
>>>>> Pszemol wrote:
>>>>
>>>> Przeszkadza mi pretensjonalność.
>>>
>>> To Twój problem.
>>>>
>>>> Świętować, obchodzić uroczyście jest zaprzeczeniem codzienności, z
>>>> definicji.
>>>
>>> Że też Ciebie nie razi samo słowo "świętować".
>>> Teraz podaj definicję "obchodzic uroczyście".
>>
>> Proszę bardzo:
>> https://pl.m.wiktionary.org/wiki/obchodzić
>>
>> Czy naprawdę zlewa Ci się znaczeniowo "uczcić jakąś rocznicę, radosne
>> wydarzenie, sukces" z codziennością, przewidywalnością?
>
> Ja nigdzie nie pisałam "świetować uroczyście". Pisałam "świętować".
> I mnie się to nie kłóci.

Ja tez dalem definicje świętować/obchodzić, bez epitetu "uroczyście".

>> Już któryś z grupowiczów podsumował wypowiedź XL jako "proza życia, jak u
>> nas wszystkich". I to jest właśnie świetnie, jeśli ta proza życia Cię
>> bawi, zadowala i cieszy.
>> Ale nie nazywajmy tego codziennym świętowaniem, bo brzmi to
>> pretensjonalnie.
>
> Wiesz co? Ja Tobie nie zabraniam widzieć szklanki do połowy pustej.
> To przyjmij do wiadomości, że ja wolę widzieć świat tak, jak Polyanna.
> I w związku z tym będę sobie pretensjonalnie codziennie świętować.

Nie chodzi tu o optymizm (szklanka w polowie pełna) tylko o jakies
niepotrzebne naciąganie znaczenia słow... Rozumiem, XL musi naciągać bo
zachowuje się na pokaz, lansuje swój wizerunek - ale po co Ty się do tej
szopki z codziennym świętowaniem przyłaczasz to nie wiem :-)

>> Nikt Ci oczywiście nie każe zachowywac się schematycznie, np kupować
>> wielkiego tortu i zapraszać 57 osób na swoje urodziny. Jeśli lubisz
>> świętować urodziny inaczej to przecież fajnie, jeśli NIE ŚWIĘTUJESZ
>> urodzin wcale to też fajnie, ale nie próbuj mi wmawiać, że urodziny
>> świętujesz codziennie, bo to jest jakieś nieporozumienie :-)
>
> Nie rozmawialiśmy o urodzinach, tylko o rocznicach ślubu.

Nie tylko o rocznicach ślubu... Zaczęło się od obchodzenia Dnia Kobiet a o
urodzinach też było. Mówilismy ogolnie o świętowaniu, obchodzeniu. I o tym,
żeby nie mylić tego z prozą życia codziennego, nawet jeśli jesteśmy z niej
zadowoleni i nie odczuwamy potrzeby do świętowania.

> Ale zdradź mi tajemnicę, po co miałabym Ci cokolwiek starać się wmawiać?
> Pytałeś, to cierpliwie odpowiadam:-)

W taki razie nie będę już nadużywał tej cierpliwości...
Sprawdziłem dokładnie swoją wypowiedź - nie ma w niej już teraz ani jednego
pytania :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


188. Data: 2016-03-11 17:55:05

Temat: Re: Jak usmażyć amerykańskiego steka
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 09 Mar 2016 16:09:40 +0100, Trefniś napisał(a):

> moja psychofanka

Ta buta Cię kiedyś zabije.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


189. Data: 2016-03-11 17:57:22

Temat: Re: Jak usmażyć amerykańskiego steka
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 09 Mar 2016 23:43:59 +0100, Dariusz K. Ładziak napisał(a):

> Pszemol pisze:
>> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
>> news:s9y9ked83dm7$.19g1fyuuhe4x4$.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Sun, 6 Mar 2016 17:39:40 -0600, Pszemol napisał(a):
>>>
>>>> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
>>>> news:10c0u1iapvgz.10hri4ddrndr2$.dlg@40tude.net...
>>>>> Dnia Sun, 6 Mar 2016 17:12:23 -0600, Pszemol napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Oni to nazywają "seared", czyli stek jest "opalony" z wierzchu
>>>>>
>>>>> Co do opalenia - toż to węgiel jest, żadne tam opalenie.
>>>>
>>>> Nie, to cieniutka warstewka karmelu
>>>
>>> Tyś widział kiedy na oczy KARMEL???
>>
>> Nie chodzi o taki w batonach MilkyWay czy Snickers :-)
>> Chodzi o tego typu karmelizację:
>> https://pl.wikipedia.org/wiki/Reakcja_Maillarda
>
> W batonach to nie karmel a kajmak. Krówka milanowska to kajmak, toffi to
> kajmak, irysy to tez kajmak...

...a reakcja Maillarda to nie karmelizacja. Ale co tam, taka mała rzecz :->

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


190. Data: 2016-03-11 17:59:10

Temat: Re: Jak usmażyć amerykańskiego steka
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pszemol wrote:

> krys <k...@p...onet.pl> wrote:
>> Pszemol wrote:
>>
>>> krys <k...@p...onet.pl> wrote:
>>>> Pszemol wrote:
>>>>
>>>>> krys <k...@p...onet.pl> wrote:
>>>>>> Pszemol wrote:
>>>>>
>>>>> Przeszkadza mi pretensjonalność.
>>>>
>>>> To Twój problem.
>>>>>
>>>>> Świętować, obchodzić uroczyście jest zaprzeczeniem codzienności, z
>>>>> definicji.
>>>>
>>>> Że też Ciebie nie razi samo słowo "świętować".
>>>> Teraz podaj definicję "obchodzic uroczyście".
>>>
>>> Proszę bardzo:
>>> https://pl.m.wiktionary.org/wiki/obchodzić
>>>
>>> Czy naprawdę zlewa Ci się znaczeniowo "uczcić jakąś rocznicę, radosne
>>> wydarzenie, sukces" z codziennością, przewidywalnością?
>>
>> Ja nigdzie nie pisałam "świetować uroczyście". Pisałam "świętować".
>> I mnie się to nie kłóci.
>
> Ja tez dalem definicje świętować/obchodzić, bez epitetu "uroczyście".

Prześledź sobie cytaty:-)
>
>>> Już któryś z grupowiczów podsumował wypowiedź XL jako "proza życia, jak
>>> u nas wszystkich". I to jest właśnie świetnie, jeśli ta proza życia Cię
>>> bawi, zadowala i cieszy.
>>> Ale nie nazywajmy tego codziennym świętowaniem, bo brzmi to
>>> pretensjonalnie.
>>
>> Wiesz co? Ja Tobie nie zabraniam widzieć szklanki do połowy pustej.
>> To przyjmij do wiadomości, że ja wolę widzieć świat tak, jak Polyanna.
>> I w związku z tym będę sobie pretensjonalnie codziennie świętować.
>
> Nie chodzi tu o optymizm (szklanka w polowie pełna) tylko o jakies
> niepotrzebne naciąganie znaczenia słow... Rozumiem, XL musi naciągać bo
> zachowuje się na pokaz, lansuje swój wizerunek - ale po co Ty się do tej
> szopki z codziennym świętowaniem przyłaczasz to nie wiem :-)

Mam swoje powody.

>
>>> Nikt Ci oczywiście nie każe zachowywac się schematycznie, np kupować
>>> wielkiego tortu i zapraszać 57 osób na swoje urodziny. Jeśli lubisz
>>> świętować urodziny inaczej to przecież fajnie, jeśli NIE ŚWIĘTUJESZ
>>> urodzin wcale to też fajnie, ale nie próbuj mi wmawiać, że urodziny
>>> świętujesz codziennie, bo to jest jakieś nieporozumienie :-)
>>
>> Nie rozmawialiśmy o urodzinach, tylko o rocznicach ślubu.
>
> Nie tylko o rocznicach ślubu... Zaczęło się od obchodzenia Dnia Kobiet a o
> urodzinach też było. Mówilismy ogolnie o świętowaniu, obchodzeniu. I o
> tym, żeby nie mylić tego z prozą życia codziennego, nawet jeśli jesteśmy z
> niej zadowoleni i nie odczuwamy potrzeby do świętowania.
>
>> Ale zdradź mi tajemnicę, po co miałabym Ci cokolwiek starać się wmawiać?
>> Pytałeś, to cierpliwie odpowiadam:-)
>
> W taki razie nie będę już nadużywał tej cierpliwości...
> Sprawdziłem dokładnie swoją wypowiedź - nie ma w niej już teraz ani
> jednego pytania :-)

Oj, Pszemol, to, że zjadłeś pytajnik nie oznacza, że nie ma pytania.
;-)
--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 18 . [ 19 ] . 20 ... 30 ... 33


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Jak usmażyć amerykańskiego steka
Re: Jak usmażyć amerykańskiego steka
Re: ,,nie zawiera: konserwantów, barwników"
Świetne! gadżety kuchenne - cd. //bo chyba kiedyś coś w tym stylu tu zakładałam
Duuuuża ilość jabłek do od(soko)wirowania :-)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Schabowe"
www.kingtrust.to Cloned Cards With Pin Shop Dumps Vaild Sell Good Cashapp Paypal Transfer Wu Money gram payonee
Jak zrobić lody, nie zamarzające na kamień w zamrażarce?
Olej rzepakowy
BEST DUMPS CLONING(www.kingtrust.to ) TRACK 1&2 SITE SEARCH 2023 Go to any ATM and make your cashout

zobacz wszyskie »