Data: 2003-04-10 09:15:21
Temat: Re: Jak wykończyć sąsiadowi drzewa?
Od: "Moon" <r...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Agent 0700 <k...@w...pl> wrote:
> Ma chłop problem z sąsiadem i jego drzewami a Wy jeszcze przeciwko
> niemu, że chce je wyciąć?
Tu jest taki "drzewny faszyzm":)))
A ja też jestem wkurzony tym nadmiarem nasadzonych wszędzie bez ładu i
składu drzew...
Miałem piękny widok na góry z ganku... Teraz mam widok na kilkanaście
drzewsk, które kilkanaście lat temu posadził sąsiad. Takie tam badziewiaste,
z lasu przyniesione... Ani to ogród, ani park... taka kępa krzaczorów z
drzewami.
W takiej Nowej Hucie, niektóre ulice to jak dżungla amazońska... ciemno,
wilgotno, drzewska monstrualne wszędzie...
a odpowiadając mktec:
Na te modrzewie sąsiada to sposób jest ale napisz do mnie na priva:)
Tylko co zrobisz, kiedy sąsiad cię za to spali?
Bo na pewno się domyśli, że to się nie stało "samo"
Moon
> A co ma zrobić jak mu przeszkadzają? Udawać, że wszystko jest wporzo?
> Działkę sprzedać jak ktoś mu radził z powodu sąsiada?
> Bez sensu są Wasze rady.
> Nie wiem jaka jest tam sytuacja, ale być może jak kolega mówi nie ma
> wcale światła i to jest duuuuża wada działki i rozmieszczenia drzew.
> Dlatego pewnie bez sabotażu się nie obejdzie.
> Jacek
> PS. Nie mówcie tylko, że jestem bez serca dla biednych drzewek itp.
|