Data: 2005-09-12 13:25:22
Temat: Re: Jak zrobić normalne Leczo?
Od: "flower" <f...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Wladyslaw Los" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
news:wlalos-CE82A9.15024112092005@news.gazeta.pl...
> In article <df0ruu$4ta$1@atlantis.news.tpi.pl>,
> "jacenty" <s...@w...pl> wrote:
>
> > > A teraz co do lecza. Prawdziwe węgierskie leczo ma prawo zawierać w
sobie
> > > tylko wędzony boczek, słoninę lub kiełbasę, paprykę, cebulę i
pomidory.
> > > Jeśli damy cukinię ,czy cokolwiek innego, może to być i smaczne, ale
to
> > nie
> > > będzie leczo. Jedynym tłuszczem na którym przyrządza się leczo jest
smalec
> > > wieprzowy.
> > > A więc. W garnku rozgrzać dwie łyżki smalcu, przysmażyć na nim trzy
> > > pokrajane w plastry duże cebule. Dodać pokrojoną w kostkę wędzoną
słoninę
> > > (boczek, kiełbasę, razem pół kilograma). po kwadransie dodać pokrojoną
w
> > > paski paprykę (0,70 kg) po następnym pokrajane w ćwiartki pomidory
(0.50
> > kg,
> > > bez skóry). Dusić do miękkości. Doprawić solą i papryką w proszku.
> > >
> > Swego czasu w TV Makłowicz prezentował kilka potraw węgierskich min.
lecso.
> > Wyglądało to tak, że wszystko razem (a i jeszcze były do tego ziemniaki
i
> > jakaś sucha wędzona kiełbasa, coś w stylu chiorizo) wrzucał do kociołka
> > zawieszonego na trójnogu nad ogniskiem i dusił. Może właśnie TEN SMAK
> > uzyskuje się dzięki odpowiedniej atmosferze? Kiełbasa z kija nad
ogniskiem
> > też inaczej smakuje niż z patelni w domu.
>
> Boję się, że albo Mkłowicz coś poplątał, albo Tobie się pomyliło.
Co do Makłowicza to mogę Cię uspokoić:
http://www.staff.amu.edu.pl/~artur_ko/wedrowki/wedro
wka127.htm
--
"Żałuj za dowcipy, synu!"
Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII
|