Data: 2015-02-15 14:38:07
Temat: Re: Jaką patelnię lupić?
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
bbjk wrote:
> W dniu 2015-02-15 o 14:21, krys pisze:
>
>> Ale jak patelnie niepotrzebna, a przytarga to jak traktować?
> Docenić intencje, zawsze może przydaćsie.
Otóż to.
>
>> Wiadomo, że nie traktuje się tego jak prezent. Nie ma się co nadymać.
> Hem? nie nadymam się przecie.
> Tak to odebrałaś?
Nieee :-). Uprzedziłam fakty:-)
>
>> Dawno temu na przeprosiny dostałam chryzantemę. W sumie mnie
>> rozśmieszyła, bo wiedziałam, że po prostu TŻ się spodobała, bo była żółta
>> (mój ulubbiony wtedy kolor), ładna i w ogóle chciał się zrehabilitować.
>> Ale oczywiście nie omieszkałam skwitować, że mógł pójść na całość i kupić
>> wieniec;-). A on po prostu kupił ładny kwiatek. ;-).
> I ja nieraz dostawałam chryzantemy, kwiatki, jak kwiatki, całkiem nie
> miałam cmentarnych asocjacji.
Skojarzenia to rzecz indywidualna.
Niektóre kobiety śmiertelnie się obrażają za krem przeciwzmarszczkowy.
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
|