Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Jaką patelnię lupić?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jaką patelnię lupić?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 509


« poprzedni wątek następny wątek »

401. Data: 2015-02-19 20:38:18

Temat: Re: Jaką patelnię lupić?
Od: Trefniś <t...@m...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu .02.2015 o 20:18 Pszemol <P...@p...com> pisze:

> "Trefniś" <t...@m...com> wrote in message
> news:op.xuay45g7mtaby1@tncap.home...
>> Oczywiście duża ilość mięsa była przechowywana w stanie zamrożonym
>> (tzw. zapasy strategiczne), ale później już sprzedawana w produktach,
>> albo z chłodni. Nie jako mrożona.
>
> I to właśnie jest problem - lepiej byłoby, gdyby sprzedawali te zapasy
> strategicznie nienaruszalne wciąż zamrożone - wtedy byłaby szansa
> że były zamrożone tylko raz, bo obróbka mięsa zamrożonego (cięcie czy
> nawet marynowanie) odbywa się w przetwórniach BEZ jego rozmrażania.

To bezprzedmiotowe rozważania. Już samochody chłodnie były za komuny
pojazdami luksusowymi.
Owa chłodnia - to najczęściej był pojazd ze ściankami wyłożonymi
styropianem, bez żadnych agregatów chłodniczych!
O "zamrażarkach" dowożących mięso do sklepów raczej nie należy myśleć
poważnie.
Owe "zapasy strategiczne" to była właśnie komunistyczna przypadłość - więc
ponad ćwierć wieku temu!
Prędzej uwierzyłbym w mięso wędzone spalinami samochodowymi :)

> Kupując mięso wolę więc kupić coś mrożonego, mniej się boję takiego,
> niż coś rozmrożonego, a z pewnością nie powinno się zamrażać znowu
> u siebie.

Czyli brak wiary w szkodliwość powtórnego mrożenia, pod wpływem
podlinkowanej przeze mnie literatury, zamieniłeś na pewność o szkodliwości!
Bardzo dobrze!
Ale nie ma sensu zastanawiać się nad gospodarowaniem owymi zapasami
strategicznymi sprzed ponad ćwierćwiecza.

>
>> A propos mięsa mielonego... Parę lat temu rozbawiło mnie
>> w sklepie mięso na tatara w plastikowej kiszce.
>> Oczywiście z lodówki (nie zamrażalnika). Na opakowaniu
>> podano zastrzeżenie: "Spożywać po obróbce cieplnej!"
>>
>> Hehe, smażony tatar...
>
> Zatrzeżenie napisał prawnik fabryki - na zasadzie takiej: jak się
> zatrujesz tym tartarem z naszej fabryki to nie dlatego że my
> coś źle zrobiliśmy tylko dlatego że Ty nie dostosowałeś się do
> ostrzeżeń i sam sobie jesteś winien choroby :-)

Niesamowite...
Ale po co nam wykładasz te komunały?
Oczywiste, że napis był w tym celu!

--
Trefniś

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


402. Data: 2015-02-19 20:48:46

Temat: Re: Jaką patelnię lupić?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pan Pszemol napisał:

> Miałem znajomego profesora który wykorzystywał typową
> dietę studentów Azjatów na zajęciach z mikrobiologii :-)
> Oni dostarczali mu próbkę kału a on używał go jako
> pomocy naukowej pokazując studentom pasożyty pod
> mikroskopem... Na pewniaka znajdował się ktoś zakażony.

Czy student-dawca, jeśli dobrze wykonał zadanie, mógł na
tej podstawie zaliczyć semestr?

Jarek

--
+---------------------------------------------------
------+
| KOMENDANT STUDIUM WOJSKOWEGO INFORMUJE, ŻE ZALICZENIE |
| ZAJĘĆ DOKONUJE SIĘ PRZEZ ODBYT |
+---------------------------------------------------
------+

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


403. Data: 2015-02-19 20:53:50

Temat: Re: Odp: Jaką patelnię lupić?
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> wrote in message
news:slrnmebqn0.feu.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> Pan Pszemol napisał:
>
>>>> Ano dlatego, ze krolik byl w rytmie dobowym czesciowo zamrazany
>>>> i potem odmrazany.
>>>
>>> Jak nie przymierzając zając. Taki co wisi i kruszeje. Przed Wielkanocą.
>>
>> To samo pomyślałem.
>> Ludzie wieszali go za oknem i miał w dzień słoneczko a w nocy mróz.
>
> Ten okazał się jednak być królikiem. A przynajmniej miał papiery na
> królika.

Może miał podrabiany paszport jak Turek w Niemczech? ;-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


404. Data: 2015-02-19 20:54:26

Temat: Re: Jaką patelnię lupić?
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
news:54e5fd0e$0$2197$65785112@news.neostrada.pl...
> W dniu 2015-02-19 o 14:42, Pszemol pisze:
>> "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> wrote in message
>> news:slrnmeavjv.ndm.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
>>>>> Poproszę grzecznie o wytłumaczenie, jak krowie przy rowie,
>>>>> dlaczego należało przy tej okazji interweniować w Sanepidzie?
>>>>> Sorki, ale nie kumam.
>>>>
>>>> Ano dlatego, ze krolik byl w rytmie dobowym czesciowo zamrazany
>>>> i potem odmrazany.
>>>
>>> Jak nie przymierzając zając. Taki co wisi i kruszeje. Przed Wielkanocą.
>>
>> To samo pomyślałem.
>> Ludzie wieszali go za oknem i miał w dzień słoneczko a w nocy mróz.
>
> A taki bigos wystawiany co noc na balkon - ten to się musiał wycierpieć.

Już nie mówiąc o wielokrotnym zamarzaniu i rozmrażaniu :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


405. Data: 2015-02-19 21:14:40

Temat: Re: Jaką patelnię lupić?
Od: Qrczak <q...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2015-02-19 17:44, obywatel bbjk uprzejmie donosi:
> W dniu 2015-02-19 o 17:05, Qrczak pisze:
>
>> Mam lekturę na ponure a depresyjne dni zimowe.
> Chcesz się dobić? ;)

Skoro szczepionki rady nie dały...

Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


406. Data: 2015-02-19 21:19:24

Temat: Re: Jaką patelnię lupić?
Od: Qrczak <q...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2015-02-19 17:43, obywatel bbjk uprzejmie donosi:
> W dniu 2015-02-19 o 17:38, FEniks pisze:
>
>> He he. Wyobrażacie sobie smażenie kotleta na czymś takim:
>>
>> "Nie każdy wierzy w Boga, ale każdy chce schudnąć"?
>
> To bardziej adekwatne na patelni?
> "Nie to złe, co trafia do ludzkich ust, lecz to, co z nich wychodzi."

To jest dobre, zachęca do wegetarianizmu:
"Każdy zabija kiedyś to, co kocha"

Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


407. Data: 2015-02-19 21:20:39

Temat: Re: Jaką patelnię lupić?
Od: Qrczak <q...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2015-02-19 17:03, obywatel Trefniś uprzejmie donosi:
> W dniu .02.2015 o 16:50 bbjk <a...@b...cc> pisze:
>
>> W dniu 2015-02-18 o 22:06, Qrczak pisze:
>>
>>> I Złota Myśl od Paulo Coelho.
>> Stąd: https://www.facebook.com/zenujacypaulo
>
> Ależ grafomania...
> :)
> Widzę, że to powszechne.

Oj narażasz się, na ra żasz.

Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


408. Data: 2015-02-19 21:21:45

Temat: Re: Jaką patelnię lupić?
Od: masti <g...@t...hell> szukaj wiadomości tego autora

Qrczak wrote:

> Dnia 2015-02-19 17:43, obywatel bbjk uprzejmie donosi:
>> W dniu 2015-02-19 o 17:38, FEniks pisze:
>>
>>> He he. Wyobrażacie sobie smażenie kotleta na czymś takim:
>>>
>>> "Nie każdy wierzy w Boga, ale każdy chce schudnąć"?
>>
>> To bardziej adekwatne na patelni?
>> "Nie to złe, co trafia do ludzkich ust, lecz to, co z nich wychodzi."
>
> To jest dobre, zachęca do wegetarianizmu:
> "Każdy zabija kiedyś to, co kocha"

"Codziennie miliony niewinnych pomarańczy giną obdarte ze skóry przez
wegetarian. Powstrzymajmy tę rzeź!" ;)

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


409. Data: 2015-02-19 21:24:16

Temat: Re: Jaką patelnię lupić?
Od: Trefniś <t...@m...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu .02.2015 o 21:20 Qrczak <q...@q...pl> pisze:

> Dnia 2015-02-19 17:03, obywatel Trefniś uprzejmie donosi:
>> W dniu .02.2015 o 16:50 bbjk <a...@b...cc> pisze:
>>
>>> W dniu 2015-02-18 o 22:06, Qrczak pisze:
>>>
>>>> I Złota Myśl od Paulo Coelho.
>>> Stąd: https://www.facebook.com/zenujacypaulo
>>
>> Ależ grafomania...
>> :)
>> Widzę, że to powszechne.
>
> Oj narażasz się, na ra żasz.

To może być kwestia tłumaczenia :)
Poza tym problem kontekstu - w całości może być głębokie i mądre!

Chyba, że masz na myśli grupowe grafomaństwo?
Ma swój koloryt :)

--
Trefniś

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


410. Data: 2015-02-19 21:43:02

Temat: Re: Jaką patelnię lupić?
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"Trefniś" <t...@m...com> wrote in message
news:op.xuavy7xgmtaby1@tncap.home...
> W dniu .02.2015 o 23:44 Pszemol <P...@p...com> pisze:
>
>> A wierzycie w pewność tego zatrucia po ponownym mrożeniu?
>
> To nie jest kwesta wiary - to kwestia wiedzy!
>
> Proponuję lekturę (dr. Monika Trząskowska SGGW Warszawa):
> http://wszechnica_zywieniowa.sggw.pl/Prezentacje/Jak
_bezpiecznie.pdf

Chyba się nie zrozumieliśmy - teorię ja znam i wiem o co chodzi
z tym restartem bakterii itp, nic nowego. Ale teoria teorią a życie
życiem - wiadomo że bakterie są wszędzie i wiadomo że przecież
nawet dwukrotnie zamrożone jedzenie upieczesz/ugotujesz
a nie zjesz w postaci surowizny.

> Pod kątem bezpieczeństwa - dlatego ktoś może skrytykować
> niektóre zalecenia. Choćby postulat rozmrażania żywności
> w temperaturze wyższej niż pokojowa.

Nie spotkałem się z takim postulatem. Raczej czytam właśnie
zwykle zalecenia aby rozmrażać zostawiając mrożonkę w lodówce
(chłodziarce) wieczorem i rano mieć rozmrożoną.
Sam nigdy nie mam ochoty tyle czekać i np. krewetki rozmrażam
w ciepłej wodzie :-) Jeszcze się nie zatrudłem, jeśli to ryzykowne.

>> Bo ja jakoś słabo... Rutynowo mrożę w zamrażalniku "mielone"
>> wołowe z supermarketu i jestem zdrowy, bez jadu kiełbasianego.
>> A jestem 100% pewny że w sklepie to mielone było zmielone
>> z mrożonego wcześniej woła, bo przecież jakżeby inaczej.
>> Czyli conajmniej dwa razy mrożone, jeśli nie trzeci raz po
>> zmieleniu jeszcze w sklepie...
>
> Zanim mięso mielone w stanie surowym trafi do Ciebie,
> producent stara się zapewnić bezpieczeństwo.
> Nie masz na to wpływu (poza możliwością wyboru
> sklepu/producenta/produktu).

Może to zabrzmi cynicznie ale producent stara się tylko o jedno:
zarobić kasę :-)

> Pomyśl raczej, co robisz z tym mięsem później.
> Nie zamrażaj mięsa mielonego (skoro zakładamy, że było wcześniej mrożone).
>
> Zresztą w sklepie też mielonego nie kupujesz zamrożonego!
> Ja nie widziałem i nie słyszałem o mięsie mielonym sprzedawanym
> w stanie mrożonym, to raczej pewnik.

To że nie widziałeś może pewnik, ale ja widziałem w ciągłej sprzedaży :-)

Oprócz głęboko zamrożonego mielonego w foliowych tubach
(wyglądają jak gruba kiełbasa "Krakowska") nawet te na tackach
w supermarkecie mają często widoczny (zwłaszcza rano) szron
na opakowaniu i są twarde w dotyku przez folię, co może
sugerować że właśnie spędziły czas w zamrażalniku...
Jeśli Ty znasz inny powód szronu i twardości to daj znać :-)
( i nie mów że to "regis mortis", proszę...)

> Jeśli ktoś widział - to albo skrajna nieodpowiedzialność sprzedawcy, albo
> jego pewność, że mięso powstało z mięsa wcześniej niemrożonego. Można
> jeszcze przypuszczać, że ktoś tak mocno je zakonserwował, że mięso jest
> szkodliwe bardziej z powodu tych konserwantów.

Widzę że masz jeszcze większy cynizm i paranoję niż ja :-)

> Nawiasem - pewnie zauważyliście, że obecnie sprzedawane mięso mielone
> jest zwykle przeraźliwie słone.

Nie, nie zauważyłem. A co jest na opakowaniu? Jest sól wymieniona?

> Dlatego najlepiej mielić osobiście
> (bo nawet mielenie w sklepie jest dość niebezpieczne).

Nie przesadzajmy z tym niebezpieczeństwem, proszę...

> Mięso zamrożone można zamrozić powtórnie, jeśli zostało poddane obróbce
> cieplnej.
> Usmażony kotlet mielony możesz zamrozić powtórnie. Podobnie jak każdą inną
> potrawę z produktu zamrożonego.
>
> Poczytaj sobie dokument z linku, te podstawy powinieneś znać!

I sądzę że teorię każdy zna...
Ręce myć po wyjściu z ubikacji też trzeba - a ja znam osobiście kolegę
w pracy który myje ręce PRZED załatwieniem się, bo przecież brudnymi
rękami nie będzie siebie tam dotykał :-)))

Są pewnie tacy co wierzą gorąco w te plakaty w restauracyjnych
kiblach "pracownik obowiązany do mycia rak przed powrotem do kuchni".
Jasne... tu mi jedzie czołg :-) Tak samo w pizzerii nikt nie dłubie w nosie
przy robieniu ciasta - z istnieniem bakterii warto się pogodzić i je
tolerować - nic nie jest sterylne, od walki z rozsądną ilością bakterii
mamy układ odpornościowy i życie w sterylnych warunkach mu tylko
szkodzi na zasadzie takiej jak "nieużywany narząd zanika" :-)

> Masz tam też wytłumaczone, dlaczego żadnego produktu nie wolno mrozić
> powtórnie, jeśli nie poddało się go wcześniej obróbce termicznej.

Nie mam jednak tam wytłumaczone dlaczego autorka nie zaleca
mrożenia wędlin... Czy Ty znasz przyczynę?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 30 ... 40 . [ 41 ] . 42 ... 50 ... 51


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Dieta przy stwardnieniu rozsianym
Próbował ktoś piec tradycyjne, włoskie, puszyste bagietki?
Gdyby ktoś chcial zmierzyć pH swojego chlebowego zakwasu lub pH swojego ciasta...
Błędy przy pieczeniu chleba pszennego
Jak się ma tycie i szczuplenie do E= mc kwadrat?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Schabowe"
www.kingtrust.to Cloned Cards With Pin Shop Dumps Vaild Sell Good Cashapp Paypal Transfer Wu Money gram payonee
Jak zrobić lody, nie zamarzające na kamień w zamrażarce?
Olej rzepakowy
BEST DUMPS CLONING(www.kingtrust.to ) TRACK 1&2 SITE SEARCH 2023 Go to any ATM and make your cashout

zobacz wszyskie »