Kasia wrote:
> Witam serdecznie, chciałabym zrobić niespodziankę mężowi i podać w środe na
> obiad rybę. Poza ta rybą ma być ryż i warzywa na parze no i właśnie pytanie,
> którą rybę wybrać. Ja nie bardzo jem ryby, więc kompletnie się nie znam, która
> będzie smaczna, miała nie za wiele ości i nadaje się, żeby ją zrobić na parze?
> Dziękuję za wszelkie propozycje. Kasia

to, co ja osobiście lubię i bym chętnie zjadł w środę ;-)

filet z łososia. Nie całkiem na parze, ale na parze też się pewnie da.
Ja robię to tak:

filet łososia lekko solę i opieprzam. Daję do garnka do tego masło i
wino białe (riesling). Na filet parę plastrów lemonki (może być cytryna,
ale z lemonką jest lepsze) i parę gałązek koperku. Przykrywam i gotuję.
Po paru minutach przewracam na drugą stronę, ale koperek i cytrynę
ostawiam na górze. W zależności od wielkości po 3-4 minuty z każdej
strony. Zjadam z ryżem dzikim, mieszanką dzikiego i zwykłego lub ze
zwykłym. W oryginale zawija się toto w folię aluminiową po obłożeniu
koperkiem, masłem i lemonką. Po ugotowaniu (w piekarniku) zlewa się sok
z masłem do garnka, traktuje winem i jest sos koperkowo-winny.

Waldek