Data: 2014-01-07 15:17:38
Temat: Re: Jaka to linia energetyczna i minimalna odległość...
Od: masti <g...@t...hell>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia pięknego Tue, 07 Jan 2014 14:36:07 +0100 osobnik zwany J.F napisał:
> Użytkownik "masti" napisał w wiadomości grup Dnia pięknego Mon, 06 Jan
> 2014 23:26:46 +0100 osobnik zwany J.F. napisał:
>>>>>>> Jak stację benzynową stawiali
>>>>>>> to wycieli kable nad nią wiszace i puścili ziemią. A to nie jest
>>>>>>> jakis obowiazek energetykow ? Jesli obowiazek nie wpisany do
>>>>>>> ksiegi wieczystej ...
>>>>>> a to im przeszkadza?
>>>>> Im nie, ale jak im wlasciciel nieruchomosci naliczy kary ...
>>>> pytanie co było w umowach.
>>> Zapewne nic. I co wtedy ?
>>
>>to developer jak chce budować musi coś z tą linia zrobić. np. Zapłacić
>>energetyce za jej schowanie. Co w tym dziwnego?
>
> Czy energetyka musi zaplacic wlascicielowi terenu za uzywanie jego
> dzialki pod slupy ?
tak, a za chwilę wejdzie prawo, które się energetyce bardzo nie podoba, o
konieczności płacenia za powierzchnię pod linią
> Albo za blokowanie mozliwosci budowy, jesli tylko druty puszczone gora.
> Cos w tym dziwnego ?
nie, widziały gały co brały
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
|