Data: 2010-01-06 09:08:50
Temat: Re: Jaki czytnik newsów z dobrym KFem ?
Od: "Redart" <z...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hi0ith$ce2$1@inews.gazeta.pl...
Dla mnie 'nie osądzaj' jest tylko i wyłącznie sygnałem w rodzaju:
"niech Ci się nie wydaje, że wszystko wiesz". Reszta z tego wynika.
Cały upór Chirona (i kilku innych osób) przy tym, by "nie oceniać ludzi
a zachowania" wynika z tego, że rozumieją oni, iż człowiek jest często
nawet sam bezradny wobec własnych zachowań. Żądanie
'nie oceniaj człowieka' jest w istocie prośbą 'zawsze daj kolejną szansę,
a może następnym razem zobaczysz inną część [mnie]'. To prośba
o współczucie, wymaganie, by dostrzegać 'przez ograniczenia' niezależne
jestestwo, pewną podstawową świadomość, podmiotowość, która
'stara się dać światu co najlepsze ma w sobie' i dostrzega, że przeszkodą
są tak zewnętrzne, jak i wewnętrzne ograniczenia - ale dostrzeganie
tych barier jeszcze nie znosi. Potrzebne jest wsparcie.
Z postawą/ideą taką zgadzam się dopóty, dopóki jest ona umocowana
w perspektywach:
- promowania szacunku do innych ludzi/istot niezależnie od tego jak są
oni/one ograniczeni/ne, kształtowania poczucia godności własnej
i rzutowania tego poczucia/doświadczenia na innych ludzi
- promowania korzystnych zmian, czyli posługiwania się podstawową
wiedzą typu: jeśli chcesz pozytywnie wpłynąć na zmianę jakiegoś
zachowania, to eksponuj to konkretne zachowanie, a nie krytykuj
cech osobowościowych. I staraj się równoważy komunikaty negatywne
pozytywnmi.
To dość podstawowa wiedza, którą się promuje m.in. w prowadzeniu
ocen pracowniczych, procesach rekrutacji itp obszarach zarezerwowanych
w świecie zawodowym a oznaczonych etykietką HR.
No i oczywiście w procesach terapeutycznych, gdzie jest to szczególnie
ważne ze względu na szczególną wrażliwość i zaburzenia poczucia własnej
godności, niezalezności od ograniczeń u osób poddawanych terapii.
I tego w istocie domagają się osoby takie jak darr (Juda ?:) - czy także
... Sender ;) - by rozumieć, że niektóre świadomości nie do końca
z własnego wyboru, nie z własnej woli są zamknięte w przyciasnym
pudełku i komunikaty negatywne nie odróżniajace pudełka
od zamkniętej w środku zawartości zwiększają jedynie subiektywne
poczucie bycia ... po prostu nie zrozumianym. Można by
dosć swobodnie rzec 'nie kochanym', ale mogłoby to zabrzmieć
zbyt 'łzawo', więc dopisuję 'na marginesie' :)
Ale trzeba tez zauważyć (i tu piję do Chirona), że powyższa zasada
"krytyki zachowań a nie cech" musi być stosowana konsekwentnie
także do samej siebie ;). Nie można jej używać do tego, by zakazywać
ludziom, by 'nie oceniali' innych ludzi. 'Ocena', ta automatyczna,
jako proces ściśle zwiazany z postrzeganiem, myśleniem, analizą
- jest bardziej po stronie cechy, a nie zachowania (ale hmmm...
tylko 'bardziej). Zachowaniem jest to, co z niej wynika - czyli tu na grupie
komunikaty, które formułujemy do innych członków. Z ducha tej idei
absolutnie nie wynika, by właściwym było, by człowiek, dążąc
do ideału, amputował sobie cechę oceniania wszystkiego, co postrzega.
Oceniania, analizowania, klasyfikowania. I stąd nie chodzi także o to,
by każde działanie człowieka, pod którym kryje się swoista dla niego
ocena sytuacji/innych osób (bo zawsze, pod każdym działaniem się kryje
- to nasza cecha) torpedować jako 'niewłaściwe, bo oceniające'.
Szczególnie, że takie torpedowanie (made m.in. by you, Chiron, kóry
wielokrotnie zauważasz, że Redart w kogoś wali albo coś ... :) siłą rzeczy
musi być albo totalne (jedna wielka negacja wszelkiej aktywności), albo
jakoś skrajnie wybiórcze (atakowanie tylko tych ocen, które są inne, niż
moje najmojsze).
Się nagadałem ... znów ... Pozdro !
|