Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Jaki czytnik newsów z dobrym KFem ?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jaki czytnik newsów z dobrym KFem ?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 361


« poprzedni wątek następny wątek »

111. Data: 2010-01-06 01:26:32

Temat: Re: Jaki czytnik newsów z dobrym KFem ?
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

tren R wrote:
>>> A był to 06-styczeń-10, gdy Chiron wymamrotał:

>>>> Mieszkam niedaleko
>>>> jedynej w Polsce (chyba) przychodni i apteki zielarskiej braci
>>>> Bonifratrów-

>>> to na muranowie mieszkasz?

>> Ponoć tam się częściowo przenieśli- albo też otworzyli filię. Jednak
>> ta słynna przychodnia jest w Łodzi, niedaleko Centrum Matki Polki.
>> Niestety- już w niej nie przyjmują ojcowie Bonifratrzy-
>> eurokomuniści zakazali. Ale mieszanki ziołowe robią nadal, a w
>> przychodni przyjmują lekarze z oficjalnymi certyfikatami

> heh, odkąd ja pamiętam, ona była w wawce. ta "słynna przychodnia" :)

I słusznie. Jakieś 350 lat. :)
http://www.zpil.pl/bonifratrzy-w-warszawie.-konwent-
swietego-ryszarda-pampuri.html


--
Szęśliwego Nowego Roku
*michał*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


112. Data: 2010-01-06 07:53:46

Temat: Re: Jaki czytnik newsów z dobrym KFem ?
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W Usenecie Chiron <e...@o...eu> tak oto plecie:
>
>>>>>>> Tutaj Chiron rzucił kiedyś hasłem: "oddzielić człowieka od jego
>>>>>>> poglądów", co jest IMO bardzo niebezpieczne i może przynieść
>>>>>>> opłakane efekty.
>>>>>> tak bajdełej - to trochę tak, jakby oddzielić owoce od drzewa, na
>>>>>> którym
>>>>>> rosną.
>>>>> No to się akurat da zrobić ;-)
>>>>
>>>> Ale oddzielone się bardzo szybko psują.
>>>
>>> Może je ktoś przyswoić...
>>
>> Można przerobić na konfitury, wtedy trochę przetrzymają.
>
> ale spirytus o wiele lepiej konserwuje:-)

Taki pogląd to dopiero daje kopa!

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


113. Data: 2010-01-06 07:56:20

Temat: Re: Jaki czytnik newsów z dobrym KFem ?
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W Usenecie Robakks <R...@g...pl> tak oto plecie:
>
> "tren R" <t...@n...sieciowy>
> news:12y9rzg5325tf.dlg@trenerowa.karma...
>> A był to 05-styczeń-10, gdy Robakks wymamrotał:
>>> "tren R" <t...@n...sieciowy>
>>>> A był to 05-styczeń-10, gdy Robakks wymamrotał:
>>>>> "tren R" <t...@n...sieciowy>
>
>>>>>> Konkretnie to napisz czym różni się forum naukowe SCI od
>>>>>> CZATU.
>>>>>>
>>>>>> --
>>>>>> Dziś jest ftorek a jutro będzie futro.
>
>>>>> Forum naukowe SCI od CZATU różni się tym, że na forum
>>>>> naukowym SCI użytkownicy podpisują się pod tekstem i cytując
>>>>> nie wycinają podpisów spod cytatów. :-)
>>>>> Edward Robak* z Nowej Huty
>>>>> ~>°<~
>>>>> miłośnik mądrości i nie tylko :)
>
>>>> no to już miejmy za sobą to, że nie jest to forum naukowe i mogę
>>>> sobie wycinać to i owo, pamiętając niemniej że gadam z Edwardem
>>>> Robakiem :)
>>>>
>>>> a poza tym gadałeś z podszywką nie ze mną :)
>>>> --
>>>> sygnaturka zastępcza
>
>>> Grupy dyskusyjne Usenetu mające w nazwie SCI nie są forami
>>> naukowymi - bowiem są tacy użytkownicy, którzy nie podpisują
>>> swoich tekstów, a cytując wycinają nazwiska autoryzujące teksty.
>>> Prawda czy nieprawda? :-)
>>> Robakks
>>> *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
>
>> grupy dyskusyjne bla bla bla nie są tym czym chciałbyś żeby były.
>> prawda czy nieprawda? :)
>> --
>>
>
> Prawdą jest, że grupy dykusyjne pl.sci.* nie są grupami SCI.
> To dysonans pomiędzy nazwą, a rzeczą nazywaną. :-)
> Komu zależy na tym, by w Polsce nie było grup SCI?


Żydo-komuno-masonerii?

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


114. Data: 2010-01-06 08:07:27

Temat: Re: Jaki czytnik newsów z dobrym KFem ?
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Robakks wrote:

> Pytanie brzmiało:
> Komu zależy na tym, by w Polsce nie było grup SCI? /Robakks/

Czyżbyś Robakksie był zdania, że także i za tym stoi Wielki Popychacz
Zdarzeń, czy też Niewidoczny Poruszyciel? :-)

Nikomu nie zależy, żeby nie było grup SCI, to jest po prostu efekt
wolności wypowiedzi :-)

Jak sam juz pisałeś początki internetu były mocno "elitarne",
tzn. dostęp do niego ograniczony był np. do środowisk akademickich.
I selekcja ludzi piszący odbywała się niejako automatycznie: po prostu
ten kto miał dostęp do internetu, najczęściej miał też coś
interesującego do powiedzenia :-) Wraz z upowszechnieniem dostępu
formuła otwartych grup dyskusyjnych po prostu wyczerpała się, bo teraz
każdy ma coś do powiedzenia (już niekoniecznie interesującego :-))

Najbardziej ucierpiały te grupy (i to nie tylko w Polsce), w których
jest najwięcej "fachowców" w przeliczeniu na metr kwadratowy. Każdy z
nas zna się wszak na filozofii, psychologii, historii, medycynie,
polityce, religii, sporcie i takich tam sprawach :-)

Skutkiem wyczerpania (dosłownego) grup dyskusyjnych była ewolucja praw
dostępu: moderacja, pojawienie się zamkniętych forów internetowych itp.
rzeczy. Jak każde zjawisko ma to oczywiście i dobre i złe strony. Na
grupach dyskusyjnych możesz pisać CO CHCESZ, ale i twoi dyskutanci maja
to samo prawo :-) Na zamknietym forum: na odwrót ;-)

Stalker

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


115. Data: 2010-01-06 08:51:51

Temat: Re: Jaki czytnik newsów z dobrym KFem ?
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Chiron wrote:

>>>>> To znaczy: nie można ocenić człowieka. Nigdy. Każda ocena będzie
>>>>> nieuzasadniona- krzywdząca lub na wyrost. Można natomiast oceniać
>>>>> jego konkretne czyny, czy tak?
>>
>>>> nie można?! a jak nie można, to ja sobie pooceniam.
>>
>> Twój wujek ksiądz miał niewątpliwie rację, jeśli chciał przekazać Ci
>> zasadę NIEWYCIĄGANIA POCHOPNYCH WNIOSKÓW na podstawie niedostatecznej
>> wiedzy o drugim człowieku. "Nie osądzać" jest innym pojęciem niż "nie
>> oceniać", choć niektórzy te pojęcia mylą ze sobą w potocznej mowie na
>> codzień. Osądzanie pociąga za sobą wygłaszanie opinii i
>> odpowiedzialność za skutki tej opinii. I tu się zgadzam, że rozumny
>> człowiek powinien powstrzymywać się od publicznego wydawania opinii o
>> kimś, o kim ma niedostateczną wiedzę lub nie jest do tego społecznie
>> uprawniony (nie jest sędzią, prokuratorem czy rozjemcą).
>
> Zgoda, że jest różnica w zakresie pól semantycznych tych pojęć. Jednak
> pisałem i Tobie i treneR'owi- ani osądzać, ani oceniać człowieka nie
> można- bo to jest FAŁSZEM. Podałem Wam też przykłady- wielu ludzi
> postepuje tak, siak czy inaczej, w podobnych sytuacjach- często skrajnie
> różnie. Można więc ocenić, a nawet osądzić dane postępowanie
> (oczywiście- nie pochopnie)- jednak jeśli zrobimy to w odniesieniu do
> człowieka- będzie to nieprawda. No bo jaki jest ten człowiek? Czy można
> o nim powiedzieć, że jest tchórzem- bo raz stchórzył a raz nie? A może
> jak 5 razy stchórzy, a 6 razy postąpi bohatersko- to można go nazwać
> człowiekiem odważnym? Dla mnie to bzdura. Oczywiście- można ocenić jego
> postępowanie.
> Co do sędziego (czy kogoś podobnego)- warto chyba zauważyć, że osąd jego
> polega nie na odkryciu Prawdy- lecz na znalezieniu tak zwanej "prawdy
> sądowej". To taka różnica, jak między krzesłem a krzesłem elektrycznym.

To wszystko to faktycznie pomieszanie z poplątaniem.

Po pierwsze CZYN jest emanacją charakteru, osobowości i/lub poglądów
jakie posiada (czyli genów i/lub memów). Czyli czyn WYNIKA z tego jaki
człowiek jest.

Teraz oczywiście możemy po kolei oddzielać najpierw CZYN od CZŁOWIEKA
(to jest najłatwiejsze), przy czym zgubimy wtedy kontekst: czyli
DLACZEGO człowiek coś zrobił. Twój przykład był idealnie dobrany pod
taką sytuację i dlatego nie zawierał najważniejszej informacji: DLACZEGO
raz nie uratował babci, a innym razem uratował dzieci z pożaru.

A tak działa np. sąd. W sądzie nie ocenia się wbrew pozorom SAMEGO
CZYNU, ale również jego PRZYCZYNY. Owszem zabił (czyn), ale zrobił to
np. z chęci zysku (przyczyna). I taki czyn bedzie oceniony inaczej, niż:
Owszem zabił, ale w obronie własnej...

Podsumowując, możesz oddzielić czyn od człowieka i oceniać czyn, ale to
człowiek pójdzie siedzieć, a nie jego czyn :-)

Po drugie, co wynika z poprzedniego zdania, człowiek się zmienia i jego
oceny też będą sie zmieniać. Tchórzem w sensie czynu się nie JEST, tylko
BYWA lub nie. Aczkolwiek czy ktoś kogoś uratuje, czy nie (czyli czy
bedzie tchórzem czy nie w sensie działania) na pewno wynika z tego jaki
człowiek jest. I dlatego sąd np. daje sygnał: Zabiłeś z takiej to a
takiej przyczyny, ukarzemy Cię i zobaczymy czy po karze zmienisz swoje
postępowanie... Tylko że jeśli ktos zabił w afekcie będzie osądzony
inaczej niż ktos kto zabił z premedytacją (ten moze nie dostać nastepnej
szansy, bo nie rokuje zadnej nadziei i dostanie dożywocie)

Po trzecie: Można oddzielić czyn, potem memy, na koniec zostają geny
(też oddzielimy?) Jesli pooddzielasz to wszystko to co z człowieka
zostanie? Co będzie o nim świadczyć?

Stalker


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


116. Data: 2010-01-06 08:52:51

Temat: Re: Jaki czytnik newsów z dobrym KFem ?
Od: tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

A był to 06-styczeń-10, gdy Stalker wymamrotał:

> Robakks wrote:
>
>> Pytanie brzmiało:
>> Komu zależy na tym, by w Polsce nie było grup SCI? /Robakks/
>
> Czyżbyś Robakksie był zdania, że także i za tym stoi Wielki Popychacz
> Zdarzeń, czy też Niewidoczny Poruszyciel? :-)
>
> Nikomu nie zależy, żeby nie było grup SCI, to jest po prostu efekt
> wolności wypowiedzi :-)
>
> Jak sam juz pisałeś początki internetu były mocno "elitarne",
> tzn. dostęp do niego ograniczony był np. do środowisk akademickich.
> I selekcja ludzi piszący odbywała się niejako automatycznie: po prostu
> ten kto miał dostęp do internetu, najczęściej miał też coś
> interesującego do powiedzenia :-) Wraz z upowszechnieniem dostępu
> formuła otwartych grup dyskusyjnych po prostu wyczerpała się, bo teraz
> każdy ma coś do powiedzenia (już niekoniecznie interesującego :-))
>
> Najbardziej ucierpiały te grupy (i to nie tylko w Polsce), w których
> jest najwięcej "fachowców" w przeliczeniu na metr kwadratowy. Każdy z
> nas zna się wszak na filozofii, psychologii, historii, medycynie,
> polityce, religii, sporcie i takich tam sprawach :-)
>
> Skutkiem wyczerpania (dosłownego) grup dyskusyjnych była ewolucja praw
> dostępu: moderacja, pojawienie się zamkniętych forów internetowych itp.
> rzeczy. Jak każde zjawisko ma to oczywiście i dobre i złe strony. Na
> grupach dyskusyjnych możesz pisać CO CHCESZ, ale i twoi dyskutanci maja
> to samo prawo :-) Na zamknietym forum: na odwrót ;-)

ciekawe, że już te rzeczy trzeba tłumaczyć.
toż to jak historia zaprzeszła brzmi :)

--

sygnaturka tymczasowa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


117. Data: 2010-01-06 09:08:50

Temat: Re: Jaki czytnik newsów z dobrym KFem ?
Od: "Redart" <z...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hi0ith$ce2$1@inews.gazeta.pl...

Dla mnie 'nie osądzaj' jest tylko i wyłącznie sygnałem w rodzaju:
"niech Ci się nie wydaje, że wszystko wiesz". Reszta z tego wynika.

Cały upór Chirona (i kilku innych osób) przy tym, by "nie oceniać ludzi
a zachowania" wynika z tego, że rozumieją oni, iż człowiek jest często
nawet sam bezradny wobec własnych zachowań. Żądanie
'nie oceniaj człowieka' jest w istocie prośbą 'zawsze daj kolejną szansę,
a może następnym razem zobaczysz inną część [mnie]'. To prośba
o współczucie, wymaganie, by dostrzegać 'przez ograniczenia' niezależne
jestestwo, pewną podstawową świadomość, podmiotowość, która
'stara się dać światu co najlepsze ma w sobie' i dostrzega, że przeszkodą
są tak zewnętrzne, jak i wewnętrzne ograniczenia - ale dostrzeganie
tych barier jeszcze nie znosi. Potrzebne jest wsparcie.

Z postawą/ideą taką zgadzam się dopóty, dopóki jest ona umocowana
w perspektywach:
- promowania szacunku do innych ludzi/istot niezależnie od tego jak są
oni/one ograniczeni/ne, kształtowania poczucia godności własnej
i rzutowania tego poczucia/doświadczenia na innych ludzi
- promowania korzystnych zmian, czyli posługiwania się podstawową
wiedzą typu: jeśli chcesz pozytywnie wpłynąć na zmianę jakiegoś
zachowania, to eksponuj to konkretne zachowanie, a nie krytykuj
cech osobowościowych. I staraj się równoważy komunikaty negatywne
pozytywnmi.
To dość podstawowa wiedza, którą się promuje m.in. w prowadzeniu
ocen pracowniczych, procesach rekrutacji itp obszarach zarezerwowanych
w świecie zawodowym a oznaczonych etykietką HR.
No i oczywiście w procesach terapeutycznych, gdzie jest to szczególnie
ważne ze względu na szczególną wrażliwość i zaburzenia poczucia własnej
godności, niezalezności od ograniczeń u osób poddawanych terapii.

I tego w istocie domagają się osoby takie jak darr (Juda ?:) - czy także
... Sender ;) - by rozumieć, że niektóre świadomości nie do końca
z własnego wyboru, nie z własnej woli są zamknięte w przyciasnym
pudełku i komunikaty negatywne nie odróżniajace pudełka
od zamkniętej w środku zawartości zwiększają jedynie subiektywne
poczucie bycia ... po prostu nie zrozumianym. Można by
dosć swobodnie rzec 'nie kochanym', ale mogłoby to zabrzmieć
zbyt 'łzawo', więc dopisuję 'na marginesie' :)

Ale trzeba tez zauważyć (i tu piję do Chirona), że powyższa zasada
"krytyki zachowań a nie cech" musi być stosowana konsekwentnie
także do samej siebie ;). Nie można jej używać do tego, by zakazywać
ludziom, by 'nie oceniali' innych ludzi. 'Ocena', ta automatyczna,
jako proces ściśle zwiazany z postrzeganiem, myśleniem, analizą
- jest bardziej po stronie cechy, a nie zachowania (ale hmmm...
tylko 'bardziej). Zachowaniem jest to, co z niej wynika - czyli tu na grupie
komunikaty, które formułujemy do innych członków. Z ducha tej idei
absolutnie nie wynika, by właściwym było, by człowiek, dążąc
do ideału, amputował sobie cechę oceniania wszystkiego, co postrzega.
Oceniania, analizowania, klasyfikowania. I stąd nie chodzi także o to,
by każde działanie człowieka, pod którym kryje się swoista dla niego
ocena sytuacji/innych osób (bo zawsze, pod każdym działaniem się kryje
- to nasza cecha) torpedować jako 'niewłaściwe, bo oceniające'.
Szczególnie, że takie torpedowanie (made m.in. by you, Chiron, kóry
wielokrotnie zauważasz, że Redart w kogoś wali albo coś ... :) siłą rzeczy
musi być albo totalne (jedna wielka negacja wszelkiej aktywności), albo
jakoś skrajnie wybiórcze (atakowanie tylko tych ocen, które są inne, niż
moje najmojsze).

Się nagadałem ... znów ... Pozdro !

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


118. Data: 2010-01-06 09:11:43

Temat: Re: Jaki czytnik newsów z dobrym KFem ?
Od: "Robakks" <R...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dwie odpowiedzi:
1. "Qrczak" <q...@g...pl>
news:hi1frl$gtl$1@atlantis.news.neostrada.pl...
2. "Stalker" <t...@i...pl>
news:hi1eqi$k1j$1@news.interia.pl...

motto:
Forum naukowe SCI od CZATU różni się tym, że na forum
naukowym SCI użytkownicy podpisują się pod tekstem i cytując
nie wycinają podpisów spod cytatów. :-)
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości i nie tylko :)

| "Robakks" <R...@g...pl>
| news:hi0f0g$qmb$1@inews.gazeta.pl...
|| "tren R" <t...@n...sieciowy>
|| news:osn1zcxb93po.dlg@trenerowa.karma...
||| A był to 05-styczeń-10, gdy Robakks wymamrotał:

|||| Pytanie brzmiało:
|||| Komu zależy na tym, by w Polsce nie było grup SCI? /Robakks/
|||
||| cóż po pytaniu, jak poprzedza je definicja kosmiczna? :)
||| --
||| sygnaturka tymczasowa
||
|| Edward Robak z Nowej Huty stwierdził:
|| Z pytania wynika, że komuś widocznie zależy na tym, by w Polsce
|| nie było grup SCI w Usenecie. :)
|| To się nadaje na podsumowanie naukowe:
|| ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
|| W Polsce nie ma SCI w Usenecie, bo komuś na tym zależy.
|| ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

1.
>> Prawdą jest, że grupy dykusyjne pl.sci.* nie są grupami SCI.
>> To dysonans pomiędzy nazwą, a rzeczą nazywaną. :-)
>> Komu zależy na tym, by w Polsce nie było grup SCI?
>
>
> Żydo-komuno-masonerii?
>
> Qra

Bingo! ;-)
Ed

2.
>> Pytanie brzmiało:
>> Komu zależy na tym, by w Polsce nie było grup SCI? /Robakks/
>
> Czyżbyś Robakksie był zdania, że także i za tym stoi Wielki Popychacz Zdarzeń, czy
też Niewidoczny
> Poruszyciel? :-)
>
> Nikomu nie zależy, żeby nie było grup SCI, to jest po prostu efekt wolności
wypowiedzi :-)
>
> Jak sam juz pisałeś początki internetu były mocno "elitarne",
> tzn. dostęp do niego ograniczony był np. do środowisk akademickich.
> I selekcja ludzi piszący odbywała się niejako automatycznie: po prostu ten kto miał
dostęp do
> internetu, najczęściej miał też coś interesującego do powiedzenia :-) Wraz z
upowszechnieniem
> dostępu formuła otwartych grup dyskusyjnych po prostu wyczerpała się, bo teraz
każdy ma coś do
> powiedzenia (już niekoniecznie interesującego :-))
>
> Najbardziej ucierpiały te grupy (i to nie tylko w Polsce), w których jest najwięcej
"fachowców" w
> przeliczeniu na metr kwadratowy. Każdy z nas zna się wszak na filozofii,
psychologii, historii,
> medycynie, polityce, religii, sporcie i takich tam sprawach :-)
>
> Skutkiem wyczerpania (dosłownego) grup dyskusyjnych była
> ewolucja praw dostępu: moderacja, pojawienie się zamkniętych
> forów internetowych itp. rzeczy. Jak każde zjawisko ma to oczywiście i dobre i złe
strony. Na
> grupach dyskusyjnych możesz
> pisać CO CHCESZ, ale i twoi dyskutanci maja to samo prawo :-) Na zamknietym forum:
na odwrót ;-)
>
> Stalker

Przeczytaj Stalkerze motto i jeśli rozumiesz jego treść, że
"na Forum naukowym SCI użytkownicy podpisują się pod tekstem
i cytując nie wycinają podpisów spod cytatów" to odpowiedz:
czy zalecenie by wycinać podpis autoryzujący cytaty jest dowodem, że komuś widocznie
zależy na tym,
by w Polsce nie było grup SCI
w Usenecie? :-)
Robakks
*°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸ c:psf,psp

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


119. Data: 2010-01-06 09:22:55

Temat: Re: Jaki czytnik newsów z dobrym KFem ?
Od: "Redart" <z...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:hi1jq4$b99$1@news.onet.pl...

> Nie wiem czego ty ode mnie chcesz.
To jest bardzo proste: żebyś nie zmieniał nicków na takie, które się mylą z
innymi
osobami. Po prostu chciałbym, byś szanował mój czas i nie zmuszał
do rozplątywania tego typu łamigłówek.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


120. Data: 2010-01-06 09:24:19

Temat: Re: Jaki czytnik newsów z dobrym KFem ?
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Redart wrote:

> Dla mnie 'nie osądzaj' jest tylko i wyłącznie sygnałem w rodzaju:
> "niech Ci się nie wydaje, że wszystko wiesz". Reszta z tego wynika.

Znowu muszę czołgiem wyjechać :-)

> Cały upór Chirona (i kilku innych osób) przy tym, by "nie oceniać ludzi
> a zachowania" wynika z tego, że rozumieją oni, iż człowiek jest często
> nawet sam bezradny wobec własnych zachowań. Żądanie
> 'nie oceniaj człowieka' jest w istocie prośbą 'zawsze daj kolejną szansę,
> a może następnym razem zobaczysz inną część [mnie]'. To prośba
> o współczucie, wymaganie, by dostrzegać 'przez ograniczenia' niezależne
> jestestwo, pewną podstawową świadomość, podmiotowość, która
> 'stara się dać światu co najlepsze ma w sobie' i dostrzega, że przeszkodą
> są tak zewnętrzne, jak i wewnętrzne ograniczenia - ale dostrzeganie
> tych barier jeszcze nie znosi. Potrzebne jest wsparcie.

Z powyższym sie zgadzam, dołożę swoje trzy grosze:
"Nie oceniaj ludzi tylko zachowania" widzę też jako chwyt
socjotechniczny. Pozwala on na zmniejszenie dysonansu poznawczego w
różnych sytuacjach. To np. wyrafinowana technika "ratunkowa" mempleksów,
w sytuacji, w której np. zgadzamy sie z jednymi memami, a pozostałe
budzą w nas mieszane uczucia.

Zresztą umiejętnie stosowana ma IMO zdecydowanie szersze zastosowanie

Stalker

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13 ... 20 ... 30 ... 37


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

oxana, tony hawk, sender, jurek, ekati, tren R, aicha, aszheri
osobowość trolla - jakie ma źródła?
Hołk
Myślę, że Was zainteresuje temat
KRZYWEMU RYJOWI

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »