Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Jaki sposob na zdrowe zycie? Re: Jaki sposob na zdrowe zycie?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Jaki sposob na zdrowe zycie?

« poprzedni post następny post »
Data: 2005-09-21 19:32:52
Temat: Re: Jaki sposob na zdrowe zycie?
Od: Mateusz Szczyrzyca <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki

śro, 21 wrz 2005 o 20:53 GMT: Marcin wrote:

> Picie alkoholu to zadne przegiecie pod warunkiem ze w odpowiednich
> ilosciach. Nie wiem czy wiesz, ale alkohol, a zwlaszcza wino przeciwdziala
> chorobom wiencowym, poza tym dziala przeciwstresowo i rozkurczowo na
> naczynia krwionosne.

To alkohol czy wino?

Dyskutowałem wielokrotnie z obrońcami alkoholu, zawsze bzdurne argumenty z
rękawa wyciągali, dlatego tutaj napiszę *FAKTY*, by nie prowadzić dyskusji
typu ,,zgadnij'', ,,bzdura'' itp, bo szkoda mi na to czasu.

Alkohol etylowy (czyli ten co pija się) to jest trucizna, ale to wie małe
dziecko.

Cóż tego, że te owoce, czy co to, co powoduje czerwoną barwę wina czerwonego,
ma działanie dobroczynne (chroni przed zawałem serca), jak drugi składnik
(którego zawartość jest najbardziej porządana i trendi) czyli alkohol działa
w odwrotną stronę. Przeprowadzono badania, że Ci co piją lampke wina
czerwonego dziennie umarliby na marskość wątroby po około 80 latach. Troszkę
większy czas potrzebowałoby piwo. Zależność prosta - im więcej % dziennie tym
mniej czasu potrzebnego do uzyskania marskości wątroby. Oczywiście w praktyce
ten czas nie ma znaczenia, ale to tylko potwierdzenie, że jeśli nawet
80 lat pożyjesz mając zdrowe serce to padniesz w końcu na wątrobę.

Alkohol w praktyce *nie* występuję w ilościach, które *nie* są szkodliwe.
Zawsze jest szkodliwy, lecz jego szkodliwość ludzie widzą, gdy mają już po
filmie. Miałem osobiście za młodu okazje widzieć troje ludzi, których alkohol
wkopał do piachu. Fakt, faktem, że oni pili nieco więcej niż przeciętniak,
ale to tylko pokazuje, że alkohol to trucizna i nic go na tym polu
nieusprawiedliwia. Dzięki ich wąchaniu kwiatów od spodu ja dziś jestem
abstynentem, gdybym nie widział co oni narobili, to bym pewnie już się chwalił
jak to mi na kolejnej imprezce się film urwał.

Nie ważne czy wino, czy piwo - zawsze fanatyk alkoholu wymieni pozytywne
walory zdrowotne tych napojów, reszte przemilczy, a to błąd, bo przemilcza
walory niezdrowotne, których jest nieporównywalnie więcej.

Więc jeśli chcesz zmniejszyć ryzyko zawału serca to zapomnij nawet o tych
zdrowych owocach, które dodaje się do wina i zacznij biegać, bo to właśnie
ruch fizyczny jest najlepszy na tym polu i nic tego nie zmieni. To samo
się tyczy stresu, jest multum sposobów, lepszych, ale zawsze jakoś ludzie
widzą tylko jeden.

> Ja nie mam fobii, po prostu wiele
>> w życiu widziałem, podejrzewam, że ZA wiele i wyciągam takie wnioski,
>> jakie
>> każdy o zdrowych zmysłach, by to zrobił na moim miejscu.
>
> No wlasnie chyba faktycznie za duzo widziales. Czasem mlodzi ludzie ktorych
> ktos bliski zmarl np. na zawal wpadaja w fobie polegajace na leku o swoje
> zdrowie. Pija herbatki ziolowe, jedza tylko kielki, mierza sobie cisnienie 3
> razy dziennie, chodza co tydzien do lekarza, itd. I tez im sie wydaje ze
> kazdy o zdrowych zmyslach by zrobil to samo na ich miejscu ;)

Kompletnie nie mieszcze się w Twoim opisie, ale bardzo dużo widziałem. Herbaty
zielone to mi też bardzo smakują.

> Fakt ze zdrowy tryb zycia jest wazny, ale wcale nie gwarantuje Ci
> wspanialego zdrowia. Niedawno zmarl na raka pluc znany polski tenisista
> stolowy Andrzej Grubba. Mial 47 lat. Jako sportowiec dbal o zdrowie pewnie
> jeszcze lepiej niz ty: nigdy nie zapalil papierosa, nie pil alkoholu,
> przestrzegal surowej diety, czynnie uprawial sport.
> A np. moj dziadek do 60 palil papierosy( i to nie takie delikatne jak teraz
> robia), jak trzeba to sie napil, lubil dobrze zjesc i dozyl 92 lat. I to nie
> wegetujac, bo jeszcze kolo 80-tki jezdzil motorem i drzewo rąbał.
> Wiec twierdzenie, ze jak w wieku 20 lat nie bedzie sie pilo zielonej
> herbatki to kolo 40 bedzie sie schorowanym dziadkiem to nieporozumienie.

Przecież napisałem wyraźnie, że zmniejszam ryzyko, z kolei przypadków w
odwrotną stronę mam w życiu multum, a Ty mi wyjeżdzasz z jednym z drugiej
strony barykady? Gdybym był złośliwy, to bym rzekł, że wyjątek potwierdza
regułę, ale tego nie robię.
A co do tego ś.p. sportowca, to skąd wiesz jak on dbał? Spisał jakiś
pamiętnik?

--
{ E-mail: a...@p...onet.pl }
{ OpenPGP: 0xA03A4C4C + JID: a...@c...pl }
{ IRC: Annihilator, Network: PolNet }

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
21.09 Karol Y
21.09 ReY
21.09 scream
21.09 scream
22.09 Marcin
22.09 Iwon\(k\)a
22.09 Karol Y
22.09 Mateusz Szczyrzyca
22.09 Mateusz Szczyrzyca
22.09 Mateusz Szczyrzyca
22.09 scream
22.09 Jarosław Rzeszótko
22.09 Jarosław Rzeszótko
22.09 Jarosław Rzeszótko
22.09 Trapez
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6
Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?
Taa daam
Leki na zapalenie żołądka
Pacjent na rezonans magnetyczny
NEW US STUDY RESULTS Corona vaccination less effective in children
Kolejki do punktów krwiodawstwa
Jakie znacie działające serwery grup dyskusyjnych?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Senet parts 1-3
Senet parts 1-3
Chess
Chess
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 7-11a