Data: 2003-07-15 13:19:06
Temat: Re: Jaki wozek elektryczny?
Od: "slowik" <w...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
witam.dokladnie masz racje tetrus.ten gosciu naobstawial sie wozkami
elektrycznymi i mysli,ze bez akumulatorowego zyc nie mozna...chlope ile ty
masz lat?65? dala ci bozia raczki to sie ciesz i dygaj ile sie da. a nie
cackasz sie jakys byl inwalida.krawezniksa,byly i beda...a najlepiej je
pokonywc wlasnymi rekama.wiec przestan robic sobie obciach....moja rada.
pozdrawiam prawdziwy tetraplegik.
.
> > Niestety te szybsze skutery mają 3 koła i/lub mały rozstaw.
> > To wpływa na ich wywrotność. Co dyskwalifikuje jako wózek w terenie.
> >
> > Pozdrawiam
> >
>
> Witam
> Przysluchujac sie tej dyskusji wydaje mi sie, ze powinienes kupic sobie
> konia z bryczka ;)
> Przeciez Ty jestes zupelnie sprawny i zadziwia mnie to co Ty tu
wypisujesz.
> Mam znajomych ktorzy jezdza na roznych wozkach i nie maja takich problemow
> jak Ty. W moim miescie sa 2 osoby z porazeniem mozgowym, jadna z nich
jezdzi
> na elektrycznym a druga na skuterze i nie wieszaja sie na zadnych
> kraweznikach badz zadnych wywrotek. Mam rowniez kolege po amputacji nog,
> ktory jezdzi na aktiwie i tez nie nazeka.
> Na twoim miejscu za te 20tys zl kupil bym samochod. Jest stabilny, nie
pada,
> jest cieplo i wszedzie dojedziesz.
> Co niektorzy ON sa niesamowici ;)
> Zycze milych wakacji
> tetrus
>
>
|