Ikselka wrote:

> masti <g...@t...hell> wrote:
>> Ikselka wrote:
>>
>>> masti <g...@t...hell> wrote:
>>>> Ikselka wrote:
>>>>
>>>>> masti <g...@t...hell> wrote:
>>>>>> Ikselka wrote:
>>>>>>
>>>>>>> Dnia Sun, 18 Dec 2016 18:37:31 +0100, Stokrotka napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>>> Tradycyjne mogę sobie wyobrazić. A co z nietypowych dań świątecznych
>>>>>>>>> przygotowujecie? Niekoniecznie wigilijnych, a nawet lepiej coś
>>>>>>>>> śniadaniowego, obiadowego. Może mnie coś zainspiruje.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>> Na święta się nie robi nic nietypowego.
>>>>>>>
>>>>>>> Bo po to są Święta, żeby królowała TradycjA.
>>>>>>>
>>>>>>>> No, ale dla Xlki na pewnie nietypowy będzie płat karpia (bo nie żywy), albo
>>>>>>>> gotowy makowiec, albo gotowe buraczki...
>>>>>>>
>>>>>>> Dla mnie - tak.
>>>>>>
>>>>>> to co tam robi karp?
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Gdzie?
>>>>>
>>>> "będzie płat karpia"
>>>>
>>>
>>> Ano, bo ja karpia tylko w całości - oczywiście ogłuszonego tuż przed
>>> sprzedażą.
>>> Z głowy, skóry i kręgosłupa gotuję (a raczej gotowałam, bo od kilku lat
>>> karpia wolę wędzonego) wywar na galaretę.
>>> Płaty kupiłam raz w życiu, z braku laku i z powodu grypy. Siła wyższa :-))
>>
>> no właśnie czyli jednak karp, który jest wynalazkiem lat 60tych
>>
>
> Karp jak karp, zyskał popularność, bo to od tamtego akurat czasu pierwsza
> masowo hodowana RYBA i przez to najłatwiej w miastach (sic!) dostępna jako
> żywa/świeża. I tylko dlatego wszędzie ten karp i karp.

i jaka stara religijna tradycja :)



--
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett