Dnia Fri, 16 Dec 2005 20:14:10 +0100, Waćpanna lub waćpan Aga Michalak, w
wiadomości <news:dnv3oe$gc7$1@nemesis.news.tpi.pl> zawarł, co następuje:

> tez gorace wlałam i ciasto bardzo ładnie sie wyrobiło, choc IMHO bardzo
> przypominaja "państwowe" co nie przeszkodziło im w bardzo szybkim
> zniknieciu:>
> Agnieszka, po tescie z pierniczkami Pana Pazio i Anki

No, ja też wlewam gorące i wszystko wychodzi. W tym roku zmodyfikowałam
przepis mojej Anki wg przepisu pana Pazio i przygotowałam karmel najpierw,
zamiast wszystko razem wrzucać do gara. Wczoraj skończyłam lukrowanie
ostatniej porcji i sam asiebie muszę bić po łapach ;/ Takie dobre wyszły mi
pierwszy raz w życiu...
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"The girl loaded gun, went outside. No one has ever seen her again..."
To co w pociągu nazywa się tłok, w knajpie ludzie nazywają atmosferą.