> No, ja też wlewam gorące i wszystko wychodzi. W tym roku zmodyfikowałam
> przepis mojej Anki wg przepisu pana Pazio i przygotowałam karmel najpierw,
> zamiast wszystko razem wrzucać do gara. Wczoraj skończyłam lukrowanie
> ostatniej porcji i sam asiebie muszę bić po łapach ;/ Takie dobre wyszły
> mi
> pierwszy raz w życiu...

czyli karmel dzień wcześniej przygotowałas?i zimny dałas do mąki? i ciasto
tez odleżało 24 h?bo ja na poniedziałek szykuje sie na podwójna porcje tych
pierniczków:>

Pozdr
Aga i Franek (07.01.2005)
http://b1.lilypie.com/Rp95p1