Data: 2004-10-19 12:13:45
Temat: Re: Jedno zdanie o zlodziejstwie z artykulu w Wyborczej...
Od: "Agata" <a...@g...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Stanislaw Trepczyk <t...@n...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:cl2srb$473$...@n...news.tpi.pl...
> > "Również w sierpniu 38-letni mieszkaniec powiatu częstochowskiego - pod
> > wpływem alkoholu - włamał się do sąsiada i ukradł garnek z bigosem;
kiedy
> > policja przyjechała na miejsce, bigosu już nie było. Czy to wszystko są
> > konsekwencje naszych pokręconych dziejów?"
> No nie wiem?
> Pewnie ten bigos byl na "winie" co sie pod reke nawinie i jak sasiad go
> pitrasil to zapach rozchodzil sie tak intensywnie po "wiosce",ze nawet
przy
> malej dozie desperacji tez bym sie na niego skusil.Ha ha!
>
> Stanislaw z Gdanska
wszak wyraznie napisali...ze on to zrobil pod wplywem alkoholu...znaczy
bigos pachnial winem?....ahaaaaaa ;)
(jedna z mozliwosci interpretacji zaistnialej sytuacji)
agataw
|