Data: 2002-01-22 15:01:38
Temat: Re: Jestem powodem rozstania...
Od: "Ituś" <w...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> >Proponuje zaczac rozgraniczac pojecie zona i milosc... Bo nie sa
> >jednoznaczne.
>
> No nie wierzęw to co czytam......na tej grupie?????Czy ja muszę iśc
> już do okulisty???????
> Czy to znaczy, że jak nie byłam zamężna to kochałam męża a teraz w
> związku z tym, że powiedzieliśmy sobie sakramentalne tak to już nie
ma
> między nami miłości????
Nie! Natomiast są cztery możliwości:
1. jest miłość w małżeństwie
2. jest miłość i nie ma ślubu
3. nie ma miłości w małżeństwie
4. nie ma miłości i nie ma ślubu.
o prawdopodobieństwie zaistnienia i kolejności może (ewentualnie) w
innym wątku.
Pozdrawiam
Ituś
|