Data: 2002-01-22 20:50:20
Temat: Re: Jestem powodem rozstania...
Od: "Mrowka" <m...@p...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nea napisał(a) w wiadomości: ...
>no jesli lubi i chce byc z Toba to jest wszystko OK i nic w tym zlego:)))
>ale jesli by niechcialby byc z Toba i zamierzal sie rozstac, a Ty bys tak
>zrobila i zaowocowalo to ciaza ktorej on by
>nie chcial to byla by juz zupelnie inna sprawa.
Ja nie rozumiem facetow....
Majac dosyc meza i szykujac sie do rozstanie nie wyobrazalam sobie seksu z
nim.Nie chcialam miec z nim nic wspolnego,ale nie mialam sie gdzie
wyprowadzic,wiec kilka miesiecy musielismy mieszkac razem.Nie wiem jak mozna
kochac sie z kims z kim nie chce sie juz byc,zyc,mieszkac.....
Magda.
|