Data: 2002-01-23 06:47:19
Temat: Re: Kasiu!! blagam (Re: Jestem powodem rozstania...)
Od: "jolkakami" <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam ;-)
Jestem nowa na tej grupie, więc na początku sie przedstawię jestem mężatką z
15 letnim stażem (szczęśliwą) i matką 2 wspaniałych córek . Witam Wszystkich
bardzo serdecznie!
Przeczytałam wszystkie posty odnośnie tematu "Jestem powodem rozstania" i
wiecie co? miałam nie zabierać głosu, ale po ostatnim usprawiedliwieniu
Katarzyny (usprawiedliwieniu tego faceta) bo to było usprawiedliwanie Jego!
i o wyrzutach sumienia jej, nie wytrzymałam!
Kasiu ! to jakis słabeusz! nikt nikogo nie jest w stanie na siłę zaciągnąc
przed ołtarz! myslę, że on igra z uczuciami jest poprostu nieodpowiedzialnym
gówniarzem. Piszesz o oferowanej pomocy po urodzeniu dziecka, po urodzeniu
dziecka jest potrzebna czułość, miłość...................a tego on nie może
jej dać. To jego była zona, słyszy każde kwilenie dziecka w nocy, każdy
niespokojny sen maleństwa i każdy usmiech, nie On tak zwany tatuś.
Zaspokojenie potrzeb materialnych to jedno a miłość dwojga ludzi (wzajemna)
to drugie, a dziecko to czuje. Nie próbuj Go usprawiedliwiać, bo jest to
nieudolne usprawiedliwianie. A Twoje wyrzuty są jak najbardziej zrozumiałe i
zasadne, budowanie szczęścia na nieszczęściu jest trudne i nigdy to
szczęście nie będzie pełne. Podziwiam Twoją odwagę, ja bym się na coś
takiego nie zdecydowała.................idziecie do szczęscia po "trupach"
ciężka droga.............. W całej sytuacji najgorsze jest to, że
krzywdzicie dziecko, bo przypuszczam, że jego żona i tak już niechce Go
widzieć ( nie dziwię się) nie zdał ważnego egzaminu ( egzaminu z dorosłości)
to trudny egzamin. Opowiadanie o tym, że znaliście się wcześniej a nie
sypialiście, tylko dopiero po Jego odejściu od żony, to bzdura! nie liczy
się tylko łóżko! a więi uczuciowe?!!! jakoś umknęło Wam to? związany
uczuciowo z Tobą a sypia z żoną i na dodatek z tego "wychodzi dzidziuś"
doprawdy ciekawe!. Podsumowując dość długi mój post, za nim się coś zrobi
trzeba najpierw pomyśleć o konsekwencjach.
Pozdrawiam Jolka
|