Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Bozena" <b...@i...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Jestem powodem rozstania...
Date: Wed, 23 Jan 2002 02:04:33 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 43
Message-ID: <a2l23g$4sn$1@news.tpi.pl>
References: <1...@n...onet.pl> <a2h978$233$1@news.tpi.pl>
<a2j8hb$jke$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: kb1.gw.ip.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1011747760 5015 195.116.153.110 (23 Jan 2002 01:02:40 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 23 Jan 2002 01:02:40 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:1981
Ukryj nagłówki
/To jest kopia postu ktory wyslalam poprzednio w zle miejsce,sorry ,a
chcialam odpowiedziec Kani.
W poprzednim poscie napisalas:
Bozenko, nie za bardzo podoba mi sie Twoja stronnicza wypowiedz...
>>>>>
moze zdradzal...moze sie nie ukladalo...moze zaszla w ciaze by go
zatrzymac....moze tak naprawde nie kochal zony....
>>>>Gdyby on tego nie chcial to by jej tam nie bylo.
.........................
Wszystko sie zgadza,nie ta to bylaby inna,ale to nie zmieniloby faktu,ze
ktos trzeci wszedl w malzenstwo
Moze i bylo ono nic nie warte,moze skonczyloby sie za rok,czy za 20 lat,ale
to bylo malzenstwo.
OK,powiedzmy ze to nic nie znaczy,ze to jest puste slowo.Pobierajmy
sie,skladajmy sobie przysiegi,nosmy obraczki,plodzmy dzieci i zdradzajmy sie
bez opamietania,gdy tylko znudzi nam sie malzonek.A gdy przyjdzie do nas
ktos sie wyplakac,ze ma nieudane zycie,to pomozmy mu,powiedzmy,jaki jest dla
nas wspanialy,i pokazmy ze z nami to tylko zyc a nie umierac.A jak znowu cos
bedzie nie tak,przeskoczmy na nastepna galaz i tak w kolko,byle cos sie
dzialo.
Tylko nie pomysl sobie ze jestem przeciwniczka rozwodow.Co to to nie,w
zadnym wypadku.Wszystko jest dla ludzi.
Nie uwazam,ze jak ludziom jest zle to nie maja juz prawa tego zmienic.
Ale to jest temat na inna dyskusje.
W swoim poscie wyrazilam swoje zdanie na temat wtracania sie w zycie
malzonkow.
Katarzyna to zrobila i to jest fakt. Jej obecnosc wplynela w mniejszym lub
wiekszym stopniu na to co sie stalo i jak widac z dalszych jej
wypowiedzi,wcale jej z tym nie jest dobrze. Ale nie mowmy teraz o niej.
Uwazam,ze dopoki ktos jest z kims zwiazany,nie mozna sie pakowac na
trzeciego.Wiem,ze sa rozne powody dla ktorych ludzie nie biora
rozwodow,chociaz malzenstwo juz umarlo,ale nigdy nie mamy co do tego
pewnosci,bedac na zewnatrz tego wszystkiego.
Dla wlasnego dobra nie pakujmy sie w takie sytuacje,no i moze przez
solidarnosc wobec innych,a moze zeby nas nie zaskoczylo cos czego bysmy nie
chcieli.
"Nie czyn drugiemu co tobie niemile".
Bozena
|