Data: 2002-05-06 17:32:28
Temat: Re: Jeszcze o "klik - wrrr"
Od: "Astario" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Mefisto" <o...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ab5bfv$mpp$1@info.cyf-kr.edu.pl...
> Niby już co nieco wiem o mechanizmach psychologicznych, niby doznałem
> oświecenia po lekturze Cialdiniego, a ciągle daję się złapać. Ostatnio
jedna
> panienka wcisnęła mi pastę do zębów za podwójną cenę - kupiłem choć wcale
> jej nie potrzebowałem. A przecież wiedziałem w jakim kierunku to zmierza,
> gdy mnie spytała, czy poleciłbym komuś dobrą pastę za 45zł, dostępną w
> aptekach. Potem oczywiście była oferta wyjątkowej promocji - za 10zł. No i
> wziąłem. Cóż, kolejna nauczka - nie próbować nawet wdawać się w dyskusję,
bo
> rozum swoje, a podświadomość swoje.
No, u mnie w Warszawie pan przyszedł do domu, przedstawił się, na początek
rzucił sondażowe pytanie, czy dałbym za taką pastę 25 złotych; miała mieć
specjalne własności lecznicze. Of course, że nie.
Potem było pytanie, ile bym zapłacił za tę pastę, skoro to 25 zł to dla mnie
za drogo. Mówię sobie - skoro to jakiś no name, musi być tańsza od znanej
marki, ale właśnie - żeby pana nie załamywać i nie dać mu do zrozumienia,
jaką tandetą handluje, powiedziałem, że dałbym za tę pastę 10 zł (pewnie
jest warta z 4 zł).
On na to, że jest promocja i nagrodą dla mnie jest to, że mogę dostać tubkę
za te 10 zł - ale gdy wezmę dwie.
O mało co nie dałbym się nakłonić, tylko zadziałała refleksja - facet, kiedy
ty ostatni raz kupowałeś dwie tubki na raz - no i go pożegnałem w ostatniej
chwili.
Tak, niby się zna te wszystkie chwyty, ale gdy trzeba skorzystać z wiedzy...
Pozdrawiam
Astario
|