Data: 2009-11-18 14:24:39
Temat: Re: KIEROWCO! Bogu dziękuj, że jeszcze żyjesz... (ja nie z tych, co po rowach uciekają) - trochę długie
Od: darr_d1 <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 18 Lis, 14:06, "cbnet" <c...@n...pl> wrote:
>
> Jeśli słabo go znałeś, to o co robisz ten cały raban?
> Bo zginęło kilku wariatów?
>
> Wariaci za kierownicą mają/powinni żyć, bo ty tak chcesz?
> Lepiej aby ginęły tylko ich ofiary?
>
> Weź się uczciwie zastanów o co ci chodzi i co chcesz tu udowodnić.
>
O to, że wielu z tych "debili" mogłoby nie zginąć, bo jakiś inny
"debil" jadący z naprzeciwka mógł zjechać, a nie zjechał, mógł
zahamować a nie zahamował i dzięki temu było "dum-dum".
Nie rozumiem coś Ty tak się "czepnął" tego mojego znajomego, to był
tylko przykład, którym posłużyłem się do zainicjowania tej dyskusji -
jeden z wielu a naszych drogach.
Wielu z tych wypadków możnaby było uniknąć, gdyby nie DEBILNE myślenie
jadących z naprzeciwka, że "niech se chuj radzi sam teraz, jak
zapierdala - ja mu nie zjadę".
Najłatwiej jest osądzać zawsze 'winowajcę' - ja to widzę trochę
szerzej...
Pozdrawiam,
darr_d1
|