Data: 2006-04-06 09:45:31
Temat: Re: KOMUNIA - czy ktośjeszcze przyjmuje gości w domu?
Od: Jarek Spirydowicz <j...@w...kurier.szczecin.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <p...@4...com>,
Agnieszka Krysiak <k...@g...pl> wrote:
> A czereśnie tego lata były słodkie, co poświadcza Elske
> <k...@o...pl> mówiąc:
>
> >> Tak sobie pomyslałam, że może powinnaś dać ten wątek swojej mamie do
> >> przeczytania...
> >
> >Czyta. I puka się w głowę niestety - mówi (pardon), że jej uczniowie
> >mają lepiej poukładane w głowie, niż niektóre mamusie.
>
> Tak sobie przypomniałam o tych przytoczonych przez kogoś uczniach
> posyłanych po zakupy do sklepu...
>
Obawiam się, że ci uczniowie to się do tego sklepu toczyli na ochotnika
(a przynajmniej takie zachowania pamiętam ze swojej szkoły).
> Agnieszka (która rozróżnia praktykę i teorię, ale nie zaryzykowałaby
> nazwania czegoś, co nie jest etyczne etycznym tylko dlatego, że jest
> wygodne)
I która niżej zaprzecza swojej umiejętności rozróżniania teorii i
praktyki :)
> (i która sobie jeszcze pomyślała o tym, że może twoja mama lub ty
> napisałybyście do kuratorium oficjalne pismo o rozstrzygnięcie - no bo
> skoro taka praktyka nie jest niczym niewłaściwym/nieetycznym czy też
> zabronionym/niewskazanym czy czymś w tym guście, to z pewnością na
> równie oficjalnym piśmie kuratorium to potwierdzi...)
>
Nie potwierdzi. Kuratorium to też jest urząd i nie wyda niczego
przypominającego decyzję, jeśli nie musi (chociaż osoby ze skłonnościami
do strzelania sobie w stopy wszędzie się trafiają).
--
Jarek
Kamil 27.11.98, Police
To tylko moje prywatne opinie.
|