Data: 2011-03-29 20:05:20
Temat: Re: Kaloryczność potrawy
Od: "Stokrotka" <o...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>> Zaś rośnięcie jest ściśle związane z pieczeniem, ciasto rośnie
>> jeszcze w trakcie pieczenia,
>
> Tyle że w tym czasie już nie zachodzą reakcje chemiczne zmieniające
> kaloryczność.
1.Drożdże zmieniają cukier na alkohol i dwutlenek węgla, jesteś pewien, że
to nie zmienia kaloryczności?
2. Jaki jest sens rozpatrywania tej zmiany kaloryczności, jeśli wciąż
dodajesz nierealne ograniczenia:
że nie paruje - gdy faktycznie paruje,
że cukier w potrawę nie wsiąka - gdy faktycznie w brokuła ze słodkiej wody
wsiąka;
że się nie pszypala, jak się pszypala, a nawet są potrawy takie jak płonące
lody,
.....
Jak jesz tylko jabłka i jabłka podgżane do 40 stopni i oziębione,
to może twoje założenie jest dobre, ale dieta uboga.
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl
|