Data: 2004-07-23 09:17:22
Temat: Re: Karaluchy a administracja
Od: "Kalina" <k...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "pamana" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cdqhjd$rga$1@news.dialog.net.pl...
>
> > Ale to wlasnie przy zsypach jest najwiecej karaluchow :(
>
> no,domyslam sie skad sie biorą ,podejrzewam ze innym tez to przeszkadza
wiec
> zagadaj sasiadów i napiszcie pismo, spółdzielnia powinna przyslac kogos do
> odkaraluchowania zsypów ,korytarzy ,piwnic.
> pzdr
> p.
>
>
Niestety nie liczylabym na sasiadow, bo z wlasnego doswiadczenia wiem, ze
znajdzie sie grupa, ktora powie: "Alez u mnie nie ma ZADNEGO robactwa".
Wlasnie jakis tydzien temu byla u mnie firma dezynsekcyjna i pracownicy
stwierdzili, ze dosc spora grupa mieszkancow nie widziala potrzeby opryskow.
Trudno, ich strata. Ja to mieszkanie wynajmuje i za jakis czas sie
wyprowadze, a oni zostana ze swoja taktyka niezauwazania problemu. Cale
szczescie, ze dzieki regularnym tepieniom jest ich b. malo. I u nas sa
prusaki:( Co ponoc jest gorsze.
Pozdrawiam
K.
|