Data: 2009-05-20 21:22:02
Temat: Re: Kary dla wątpiących w wiernośćżon (w Niemczech)
Od: "glob" <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
> news:aa208c91-155c-402c-b3b8-43b14c4dca12@h23g2000vb
c.googlegroups.com...
>
>
> > Memy,a nie geny.
>
>
> Oj namieszał Dawkins straszecznie, namieszał... a niepotrzebnie, bo niektóre
> rzeczy są naprawdę prostsze niż się wydaje...
>
>
> > To człowiek interpretuje naturę,a następnie tą
> > interpretacją siebie determinuje i buduje według niej światy i
> > ustroje.
>
> Interpretacja, zgoda... ale obserwacja i kolekcjonowanie faków to zupełnie
> inna sprawa. Odrzucając kolejne nawarstwienia kultury w każdym ustroju, w
> każdej formie odnajdziemy to samo, czystego Szekspira... czystą,
> nieinterpretowanlną naturę, władzę, siłę, uległość i namiętności... że
> zwierzęta tego nie czują? Wszystko jedno czy miłość matki do dziecka
> nazwiemy imprintingiem czy imprinting kaczki do kaczorków miłościąś... faków
> to nie zmienia... i memetyka składa się wraz z tym do grobu...
>
>
>
>
> >Rzeczywistość określona jest bardziej zwiewna niż się
> > wydaje.Tak jak dla komunistów,komunistyczny był jezus,tak jak dla
> > katolików był jedynie bogiem.Tak jak przez 100 lat interpretowano
> > nature według teorii darwina[na której dokonano fałszu=chciwość].
>
> Rozumienie przychodzi z czasem... Darwin jeszcze na dziś jest zbyt
> wcześnie...
>
>
>
> > Budowano ustroje,tezy naukowe na tym,że przetrwa najśilniejszy i
> > natura weryfikuje pod kontem najsilniejszych,jako dbałość o
> > gatunek.
>
>
> Zdefiniuj siłę i nic się nie zmieni... że czasem trudno uchwycić, w czym
> jest siła? Czasem trudno... czasem siła jest nie tam, gdzie się spodziewamy,
> ale i tak pozostanie najsilniejszy... kwestia definicji...
>
>
>
> >Dokonano fałszerstwa,gdyż to usprawiedliwiało kapitalistów i
> > niechęć do pomocy słabszym,doszło do rozwoju eugeniki,która w ramach
> > zdrowego społeczeństwa miała wykluczać chorych,słabych. Jak się
> > okazało,bazowano na fałszerstwie i tak interpretowano naturę,bo tylko
> > pod takim kontem to było możliwe.Teraz okazuje się,że gatunek przetwa
> > gdy będzie jeden drugiemu pomagał i zaczyna się szukać pod takim
> > kontem,no i się znajduje,gdyż zwierzęta też sobie pomagają,gdyby nie
> > współpracowały i nie pomagały słabszym w stadzie,to stado znika z
> > powierzchni ziemi.
>
>
> Otóż raz pomagają, innym razem słabszych skazują na zagładę... ostatecznie w
> dużych stadach tworzy się sierocińce i żłobki... jak u ludzi... z czasem w
> tych samych stadach, gdy zagrożenie wzrasta, zabija się wszystkie dzieci, bo
> tylko dorośli mogą szybko dorobić się nowego potomstwa i podjąć walkę o
> życie ze zmniejszonym balastem... po prostu im wnikliwszy i dokładniejszy
> aparat badawczy, tym więcej się widzi... u ludzi tak samo... czasem
> współpraca... czasem wrogość... czasem jeden wódz, czasem demokracja...
> wszystko zależy od okoliczności, nie od ich interpretacji...
>
>
>
> > Więc prawdy o naturze będą się zmieniały i o nas samych też.Więc ja
> > zakładam interpretację memetyczną,niedawno uważano że człowiek posiada
> > gen mordercy i chciano przewidywać zbrodnie za pomocą badań
> > genetycznych,a jak się okazuje było to typowe karanie wypieranej
> > indywidualności przez naukowców,gdyż sieć zła powstaje w masie i
> > nakręca się w społeczeństwie, gdzie ludzie są skorumpowani we własnym
> > ja.Tak więc te geny znowu okazały się memami.Ciekawe czy wiesz , skąd
> > się wzieły te idealistyczne wschody poranków na obrazach w malarstwie?
> > Tak więc wystarczy zinterpretować inaczej naszą naturę i mamy zupełnie
> > inny układ świata=dlatego egzystencjaliści twierdzil,że świat jest
> > absurdem.
>
> Egzystencjalistów pozostawiam im samym z ich strachami, fobiami, wlaniami w
> świat i chorobą na smierć ;o)
> A Corot... piękne...
>
>
>
> > Też się zastanawiałem nad tym czy tylko mężczyźni ,nie będą mogli
> > sprawdzić,jak to tam jest z kobietami rozwiązane.Ale cały czas
> > uważam ,że jest to zwalczanie memetycznej koncepcji własnego
> > dziecka,bo wychowując przecież niewłasne,ono jest twoje,bo je
> > wychowujesz i kształtujesz.A z tą patologią to podałem drastyczne
> > przykłady,ale tam w niemczech na potęge sprawdzają Dna i co się za tym
> > kryje,to ja już widziałem na własne oczy=nikt prawie nie chce kobiety
> > z dzieckim.Bardzo trudno znaleźć partnera z taką ewentualnością.
>
>
> A siedem moich koleżanek właśnie w Niemczech przez ostatnie pięć lat
> wyjechało, zaraz je tam połapali, o dziwo wszystkie z dziećmi... nawet jedna
> się jako samotna matka nie uchowała ;o)
> Eskimosi i wiele p[lemion żyjących w zaprawdę trudnych warunków bez memetyki
> dzieci jakoś wspólne ma i im wychodzi...
>
> Pzdr
> Paweł
>
>
>
>
>
>
Oj tak modnie teraz mówić memy,można też forma,struktura,determinanty.
Mówisz,że jak się obedrze kulture z jej nawarstwienia to pozostaną stałe wartości,a
może jest tylko twoja wiara ,że tak jest.Gdyż słowo miłość w krajach arabskich
zupełnie z czymś innym się kojarzy niż nam ,z inną symboliką tego obrazu,bo oni tam
mają po kilka żon.
Obedrzyj Szekspira a tych żon wielu nadal nie zobaczysz,bo to inna kultura.Więc
pozostaje jedynie wiara w stabilność rzeczywistości i tak jak u Kafki pies kojarzy
fakty sikania z kością tak u człowieka jest,że kojarzy i składa fakty w sposób mu
odpowiadający.Panslawista maniacko skojarzy nieszczęście z Żydem i na tym wybuduje
całą rzeczywistość i każdy z nas tak robi,tylko on jest trochę wyalienowany więc my
to lepiej widzimy,a u siebie raczej nie ,a cała ludzkość tak buduje światy i dla
wersalczyków woda wydawała się zabójcza i się nie myli,tak dla katolików ziemia
płaska i byli wstanie życie poświęcić,że tak właśnie jest.
A z tymi kobietami,to przecież problem społeczny,że kobiety z dziecmi są z góry
stawiane z pozycji przegranej.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|