Data: 2014-08-28 19:57:29
Temat: Re: Ketchup - :)
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pan Karol Piotrowski napisał:
>> Do pizzy amerykańskiej, to jest ketchup właśnie. A do włoskiej,
>> przypuszczam, że sugo.
> Znani mi osobiście oraz poznani na forach mieszkańcy USA są głęboko
> zadziwieni pomysłem jedzenia pizzy z ketchupem, i jest to najczęściej
> wymieniane w kategorii "najdziwniejsza rzecz, jaką widziałem w polskim
> żywieniu".
Tutaj jest próba syntetycznego potraktowania tematu:
https://answers.yahoo.com/question/index?qid=2012011
6112206AAOUVgE
Wynika stąd, że może nie jest to obyczaj amerykański, ale też nie
można go nazwać polskim wynalazkiem. Chociażby do Meksyku wspominanego
w odpowiedziach mają stamtąd bliżej. Nie jest też tak, że granica
meksykańska rozdziela dwa całkiem odrębne światy, nie wszyscy na północ
od niej muszą zawsze traktować ten drożdżowy placek tak samo.
> W co lepszej klasy jadłodajniach (np. tych, gdzie z oferty wykluczono
> zapiekanki, hamburgery i hot dogi, a największa pizza nie jest rozmiaru
> całodziennego zaopatrzenia w węglowodany i wyrób seropodobny dla rodziny
> wielodzietnej) ketchup jest dostępny na prośbę klienta, aby nie
> odstraszać wielkomiejskich snobów, którzy uciekają z obrzydzeniem na
> sam widok czerwonej butelki z płynem nieniutonowskim na stoliku.
Ciekawe jak rzecz się ma z frytkami. W których miejscach na świecie
mazianie frytek ketchupem jest rzeczaą oczywistą, a gdzie uznają
to za "najdziwniejszą rzecz w żywieniu"? No i co na ten temat sądzą
wielkomiejskie snoby.
--
Jarek
|