Data: 2015-04-24 16:39:43
Temat: Re: Kiedy ziemniak zabija?
Od: Qrczak <q...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2015-04-23 23:10, obywatel Jarosław Sokołowski uprzejmie donosi:
> Pani Ewa napisała:
>
>>>> A ktoś rozgryzł może, co autor miał na myśli w tym akapicie:
>>>>
>>>> "Poddawanie ich wysokiej temperaturze sprawia, że *wiele związków
>>>> toksycznych jest z nich usuwanych* podczas pieczenia czy wypłukiwanych
>>>> przy gotowaniu. Nie jestem lingwistą (znam angielski i niemiecki), ale
>>>> chyba tylko w języku polskim taka etymologia wskazuje na sposób ich
>>>> traktowania przed spożyciem (ang:/vegetables/, hiszp: /verduras/, niem:
>>>> /Gemüse/)."
>>>>
>>>> ???
>>> Ja podejrzewam zakamuflowaną opcję niemiecką.
>>
>> Frakcja przeciwników kartoffelsalat?
>
> Możliwe. Ale przyznaję, że dość mocno (i może niesłusznie) zasugerowałem
> się poprzednimi opiniami na temat tłumaczenia, a także opisami "traktowania
> przed spożyciem", które to traktowanie Niesie Śmierć. Teraz widzę co innego
> -- autor miał na myśli to, że "warzywa" są od "warzenia". No ale przecież
> nie wszystkie trzeba warzyć, by śmiercią w bólach nie pomrzeć. Poza tym
> serbsko-chorwackie "povrće" też mi warzeniem zalatują (choć to może tylko
> złudzenie).
Dobrze, że "lingwista" nie zabrał się za jarzyny, bo by całkiem te
ziemniaki popsuł.
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
|